Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-01-07 19:29
Ja mam jakies 8-9 kg W 1szej ciazy mialam 16-17... Nie pamietam juz
2013-01-07 19:42
22 kg niestety, ale na początku najbardziej przybrałam na wadze, bo z dnia na dzień rzuciłam palenie..będzie co zrzucać ;)
2013-01-07 19:43
To mozemy sobie rece podac - dioksyneczka i mirabelkaa- ja tez ponad 20 kg, i ciezko mi z tym, ten moj maly to jakis "nienazarty" lasuch czy cos, co tydzien na wizycie okazuje sie ze znowu przytylam...i to tak 1,3 czy 1,5 kg; choc niby lekarz mowi ze duzo wody i duzo krwi dodatkowo mam, stad ta starszliwa opuchlizna.Chodzic nie moge, Pingwin na calego, tymbardziej z moj dzidzius to bardzo nisko jest-tez jakby na nogach, choc nadal zadnych skurczy czy czopa nie widac. I juz sie niecierpliwie. Mnie poloznik powiedzial,ze jak bedzie pare dni (tak gora do 10 dni) po terminie (po 13. stycznia znaczy) to beda wywolywac porod.
Ale mam pytanko z innej beczki - o ten hemoroid- czy ktoras wie, zna kogos etc. jak to jest w poologu i po porodzie z tym dziadostwem,czy zanika, czy mozna sie latwo wyleczyc czy raczej nie i sie pogarsza???i juz tak zostaje?
2013-01-07 19:46
Ja przytylam najwiecej w ostatnim miesiacu- jak burza. Tez bedzie co zrzucac. Ale tym sie za bardzo nie martwie, bo nigdy nie mialam problemow z waga i wiem jak cwiczyc.Polozniki mowil,ze podczas karmienia piersia sporo kalorii sie traci,. ok. 800 czy cos dziennie.Zobaczymy.
A wiedzmaefka- jak wyniki?
2013-01-07 19:51
moja koleżanka miała w czasie ciąży hemoroida i w czasie ciąży, jeszcze przed porodem wyleczyła, z tego co mówiła problemów z tym nie ma a rodziła sn i był to szybki porób bo trwał jakieś 3 godziny (skurcze plus parte). Mały ma 4 miesiące i nadal jest wszystko ok. Ale słyszałam, że jak się nie wyleczy to w połogu maskara i ciężko wyleczyć, bo wszystko jest tam podrażnione i ogólnie nieprzyjemna sprawa :(
2013-01-07 19:53
To jak sie już wszystkie rozpakują to trzeba będzie założyć klub stycznióweczki się odchudzają ;)
2013-01-07 19:57
taaa..będziemy się wspierać i dzielić sukcesami w zrzucaniu sadełka :)
2013-01-07 20:05
No wlasnie, dobry pomysl, z tym odchudzaniem dla mam. Gdzies tam w gazecie czyc gdzies widzialam taka reklame na SPA i rozne zabiegi kosmetyczne , w tym niby wyszczuplajace, dla mam z maluszkami. Fajna sprawa.
My musimy byc cierpilwe, bowiadomo,ze od razu nam brzucuh nie spadnie, pomalutku, malymi kroczkami do przodu i jakos to wszystkoi zrzucimy. Ja na pewno bede pisac o moich postepach.
2013-01-07 20:06
U mnie 18kg na plusie. Mnie już powoli moja rodzinka zaczyna drażnić, do moich rodziców co chwile jakieś sms ciotki czy może już się coś zaczęło, a może w szpitalu już jestem i rodze, tak samo do mnie znajomi, kuzynostwo... No ja już mam tego serdecznie dosyć, tego wypytywania się. Ja sama doczekać się nie mogę, a na sms im już nie mam cierpliwości odpisywać...
2013-01-07 20:22
Zastanawiam się, jak to będzie u mnie... Moja rodzinka jest spoko, ale sytuacja wiadomo jaka więc mogą się wypytywać - ale nie będe mieć skrupułów żeby definitywnie powiedzieć - ZACZNIE SIĘ TO WAM NAPISZE! Mam nadzieję, że zrozumieją ;p