Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-03-21 12:17
jutro idę do lekarza z Lenka do poradni dzieci zdrowych, niech ją lekarz zobaczy i podejmę decyzje co z tym cycem moim ... przed chwila znowu to samo ... przykro mi bo staram się jak mogę, uważam z jedzeniem, dużo piję a córeczce coś nie odpowiada :(
2013-03-21 12:51
moj syn spi a ja siedze i becze ;/ mam dosc.. czuje sie uwiazana w domu. Zastanawiam sie czy tez nie przejsc na butelke.. cala ciąze siedzialam w domu, nigdzie nie wychodzilam i teraz z dzieckiem siedze.
glupia jestem bo Igor jest dla mnie najwazniejszy a ja takie mysli mam w glowie. chyba depresje lapie bo to juz nie jest zwykly baby blues nie wyobrazam sobie zeby moglo go nie byc ale ja zwyczajnie potrzzebuje troche przestrzeni, wolnosci, rozrywki.
w ciazy nawet do kina nie wychodzilam. tyle co na zakupy od czasu do czasu. i teraz to samo, tyle ze zakupy w pospiechu robimy zeby sie wyrobic poki Igor spi
mam dosc. sorki ze tu ale jakos tak wyszlo
2013-03-21 13:12
moje dziecko nie zaakceptowało smoka z NUKa, Canpolu, Aventu...
tylko i wyłącznie MAM Baby... najpierw miała rozm. 0-2m, teraz jej zmieniłam na 2-6m...
trzymamy sie tej firmy, bo nic innego księżnisi nie przypadło do gustu :D
2013-03-21 13:13
madelko wiem co czujesz ... dobrze, że piszesz bo nie można tego trzymać w sobie ! rozmswialam teraz z moją mamą, farmaceutką i powiedziała, że nie mam dxiecka męczyć tylko przejść na butle. bo nie wiadomo kiedy i ile zwymiotuje, potem dokarmić butlą bo znowu głodna i dziecko nie bedzie miało rutmundnia.
2013-03-21 13:30
madelka świetnie Cię rozumiem,przechodziłam taką załamkę kiedyś...czułam się jak chodząca mleczarnia i to na smyczy...chwile z Maleństwem powinny cieszyć i sprawiać, zę jesteśmy szczęśliwe, a w gruncie rzeczy jesteśmy przemęczone,wściekłe i zagubione.Nie masz kogoś,kto zostałby z Maluszkiem na trochę?powinnaś gdzies wyjść,oderwać się na chwilę od domu etc., ja jak miałam już serdecznie dość i mama moja widziała,że sobie nie radzę psychicznie kazała ściągnąć mi mleko i wypchnęła mnie z domu na siłę. I dobrze mi to zrobiło. Teraz jest daleko i też mam cięzko,choć piersią nie karmię,bieg do sklepu,bieg do łazienki,bieg do szkoły itd. Trzymaj się Kochana i nie dawaj się,powalcz trochę o siebie, będzie dobrze !
2013-03-21 13:37
nelka mieszkam na zadupu i wyjscie tu to tylko do sklepu chyba ;/ zeby gdziekolwiek sie rozerwac to musze jechac do miasta. a to juz jest dluzszy czas. do 15 siedze sama z mlodym bo stary jest w robocie. a za niedlugo bedzie siedzial do 17 a w lecie do wieczora.. czarno to widze
2013-03-21 13:47
madelka,
większość z nas tutasj ma gorsze dni, targają nami przeróżne emocje, tym bardziej, że większość z nas znalazła się w nowej roli po raz pierwszy...
Kwestia tylko, czy wszystkie z nas się do tego przyznają? zwłaszcza przed siebie samą? ja z ręką na sercu mówię, że każdy dzień nie jest różowy, cukierkowy i bajkowy... nie, nie jest... wręcz taki dni jest mało, mimo, że ciąża planowana, 3 lata starań itd...
Ale ja Ci mówię, że to jest norma! wszystko minie i się unormuje, hormony jeszcze szaleją, bądź spokojna, tylko to nas może uratować! I wcale nie oznacza, to , że jesteśmy gorszymi mamami! to jest nowa rola, nowa sytuacja dla kobiety, niech spierd*lają Ci co myślą i mówią inaczej!
dupcia i uszy do góry ! :*