dokładnie... mała mojej koleżanki też była karmiona w sposób mieszany i właśnie czasem cyc wystarczał jej 5min... lekarka powiedziała, że tak gasi pragnienie i stop... większość dzieci na zaspokojenie głodu preferuje flachę! zwłaszcza jak już jej posmakuje :)))) także się nie martw... jest ok... za jakiś czas spróbuj znowu herbatek... może z czasem się przekona w końcu nie będziesz karmić cycem  wiecznie ;) więc dobrze by było gdyby się przekonała... Moja wody nie cierpi... jak tatuś :/ pewnie będzie kiedyś fanem Coca-Coli :D a nie wody jak mama :D

putunki od damego początku podaję wodę, fakt,że bez glukozy nie chce pić,ale suma sumarum pije, herbatki Mu nie podchodzą, wypluwa i tyle...

krystusie kartezjanski! aleście nabazgrały stroniic!! doczytać sie nie moglam

z oczkiem Igorka wszystko w porzadku. ze mna u dentysty byl szok! dowiedzialam sie ze mam zdrowe zeby jak malo kto :P lekkie ubytki mam ale nie widzoczne i trzeba wiercic zeby cos bylo widac;p zaleczylam jednego.. za jakis czas jade z nastepnym :)

od lekarza ogolnego dosttalam antybiotyk.. na bazie penicyliny.. ochh trudno ale trzeba sie leczyc. i na szczescie mozna karmic przy nim.

kupilam te granulki o ktorych wspominala  Putunki... wiecej mleka jest to fakt. po karmieniu odciaglam jeszcze 40 z jednego... a tak to nie mialam co sciagac..

ja swojego nie przepajam. jak ma czkawke to robie mu herbatke koperkowa ale nie chetnie wypija.. wode trzeba przegotowac prawda?? ciemiączka nie ma opadnietego wiec jakos nie daje mu nic. robi mi teraz 2 kupki dziennie.. brzuszek mieciutki.. zaczyna sie to normowac?? a co do kombinezonow to ja juz mojemu nie zakladam tego zimowego.. mamy taki welurkowy grubszy ale i w tym z rekami jest masaka. i faktycznie wyglada jakby go mieli do krzyza przybic..

dałam plamę, mako,ja jestem tępa,jak but...od zeszłej środy podawałam Małemu bebilon o 2 miarki za mało,no zesz...popierdzieliło mi się z Nanem  tam było 4 a tu 6 - gratuluję sobie rozumku 

NELKA,

hahahahahahahah! aparatko

luz, w tym kotle zmęczeniowym, nam matkom Polkom wszystko jest wybaczone! luzik, nic mu nie będzie, łatwiejsza kupa była ;)

masz rację yummymummy powiem staremu,ze to ze zmęczenia  nieźle wywinęłam,nie ma co... cholera...

nelka,

kobieto... co ja odpierdziliłam... 2 tyg temu... nie zamknęłam do końca okna dachowego... moje dziecko tak spało 2h... okno otwarte na 2cm... wyłam jak popieprzona, że się rozchoruje i wogóle... a w pokoju 24st  :D na szczęście okno nie pod łóżeczkiem... ze zmęczenia różne rzeczy się robi... nie mogłam sobie wydarować, ale to sa rzeczy, którymi matki niechętnie się "chwalą"... lepiej Ci?

a ja się dziwiłam,dlaczego to mleko takie cienkie jakieś...no to teraz już wiem 

ooo lepiej ,dzięki,bo gryzłam się,że nie daję rady i takie tam...dzięki Kochana 

DO USŁUG...   nie ma sensu, założe się, że każda z nas ma takie przypały, prędzej, czy później...

a do mleka przynajmniej sobie brzuszek przyzwyczaił nie ma co sraczkować!

nie no,jasne,nic Mu nie będzie,tylko jak dziś zrobiła mądra matka mleko,jak powinna to dziecka nie ma - śpi jak susełek