Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-03-19 10:40
Okretka, mam tak samo. im bliżej końca tym gorzej... Wczoraj płakałam przez pól dnia z byle powodu...
2013-03-19 10:58
spokojnie , nie ma co sie bac :) ja sie strasznie balam drugiego porodu i do konca nie chcialam jechac do szpitala ... nie chcialam bo maly urodzil sie o 11 dni wczesniej a po drugie jakos nie dopuszczalam mysli ze to juz ... a porod byl bardzo szybki ,
nie stresujcie sie :) cieszcie sie brzuszkami :)
2013-03-19 11:18
Witam mamusie ;) ja podobnie jak gosiunienika i sagucha ,nie mam niestety za bardzo kiedy zajrzec i cos napisac ,nie mowiac juz o nadrobieniu zaleglosci ,poniewaz moj mlekolak oblega mnie 24 h :D takze korzystajac z okazji chcialam pogrtulowac rozpakowanym mamusiom jak i tym ktore jeszcze w dwupaku wytrwaly do 18 :) takze teraz nie pozostalo wam nic jak tylko rodzic ,wiec POWODZENIA ;) a jeszcze odnosnie karmienia piersia paczatki sa bardzo bardzo bardzo trudne ale trzeba zagryzc zeby bo naprawde warto ;) ja prawie sie zlamalam bo sutki mialam mega pogryzione cycki ,twarde jak kamienie ,bolace ,ale dzieki wsparciu mamy i narzeczonego udalomi sie wytrwac ,maly nauczyl sie ssac ,cycuszki sie zagioly i jest super;) i co bylo bardzo wazne w moim przypadku ,zeby budzic malego na karmienie co 3 godziny , czego ja nie robilam ,maly przesypial mi 4-5 godzin i za malo jadl na poczatku -stad te problemy ,malo nie nabawilam sie zapalenia piersi . Takze bardzo wazne-przynajmniej na poczatku zeby przystawiac maluszki jak najczesciej do piersi ,pozdrawiam i powodzenia ;)
2013-03-19 12:34
milka88 ale wiesz jakie są teściowe... Ehh... zaraz pewnie by się obraziła...
2013-03-19 13:00
A ja dostane depresji przedporodowej...;/ jak się nic nie zacznie;/ Sprzątałam, troche łaziłam po schodach, robiłam pranie ręczne, wczoraj pobujałam sie na piłce i nic... Jestem tak wyluzowana po tym 18 marca że czuje się lepiej niż przed... Boje się porodu po terminie i oksytocyny;/
no i moja Mama 2 kwietnia jedzie do pracy na 3 miesiące a tak chce żeby zobaczyła wnuczke i coś mi pomogła na poczatku bo nie mam żadnego doświadczenia:( Mieszka 3 piętra niżej więc jest idealnie;)
2013-03-19 13:42
paulinaipiotr nie daj sie tesciowej,powiedz ze jej pomoc jest Ci potrzebna ale bez przesady,nawet jak sie obrazi ze wzgledu na Mala szybko jej przejdzie...ja tam mowie co mysle teciowej i reszcie rodziny bo bym sie dala sponiewierac ( tak jak teraz z chrzcinami u meza brata,w niedziele brat meza powiedzial ze maz mnie moze zostawic i sam przyjsc na chrzciny to zrobilam dym iim pocisnelam)