ja sie z chrztem nie spiesze narazie .

ja tez uwazam ze nie ma sensu sie spieszyc (tu nerw na szwagierke) taki juz spory dzidzius w kosciele fajniejszy:)

no ja mysle ze napewno na lato...

bo chce ladna pogode :)

nie uwazam tego za jakies niezbedne wydarzenie w ciagu najblizszych miesiecy

aliczka mam tak samo ...takze spokojnie ,trzeba to niestety przetrwac ,nic innego nam nie pozostaje ;) a jak sie sprawdzaja wasze chlopy w roli tatusiow? ;)

jaa tam nie narzekam ;)) zmeczona jestem owszem , ale jakos nieodczuwam tego strasznie ;)) choc wiadomo, że nie mam tyle czasu co kiedyś .. chociaz za pare miesiecy to sie zmieni bo małą bedę mogła zabrac do kolezanki, do sklepu itp ;))
mój w roli ojca sprawdza sie wyśmienicie .. gorzej w roli mojego chłopaka ;// a raczej byłego chłopaka ;(

tak w ogole to Wesolych Swiat:)

wesołych ;))

Wesolych ;)