Ja już jestem w domku. Przebadali mnie gruntownie, dali antybiotyk i puścili. KTG wyszło w porządku, szyjka trzyma się też dobrze więc nie ma większego zagrożenia. Muszę tylko bardzo dużo leżeć. W środę muszę zgłosić się jeszcze na kontrolę. Cieszę się najbardziej, że z malutką wszystko dobrze. Jutro chyba dopakuję do końca torbę bo nie zdążyłam ostatnio a wszystko na to wskazuję, że może się przydać wcześniej.

Asiek 84 : cieszę się kochana, że wszystko w porządku... napewno wytrzymasz do terminu tylko musisz się oszczędzać koniecznie!! spakuj sobie torbę i odpoczywaj. ;)

Asiu to super że wszystko wporzadku ;)  i co masz jakaś infekcję tak?

Widzisz tak się martwiłaś że urodzisz ostatnia z naszego klubu a jeszcze nic nie wiadomo ;))

z tym porodem Asiu to nigdy nie wiadomo... jeszcze wszystkie się zaskoczymy z tą kolejnośćią tak mi się wydaje... bo dzieciaczki tak różnie się rwą na świat, że ciężko przewidzieć... ;) byle między 38-40 tygodniem nie później ;)

Dokładnie nigdy nic nie wiadomo ;) ja już moge sie po świętach rozpakowywać zreszta tak ostatnio lekarz zasugerował że może  to wtedy nastąpi.Oby szczęśliwie przetrzymać jeszcze te 3 tygodnie. Szoszanka jak się czujesz? ;))

a powiem ci Asiu, że od 2 dni kiepsko ;/ znów się ze mnie leje, ale to ten stan zapalny, i rwie wszystko w dole od wczoraj nawet w czasie leżenia... ale jakoś trzeba przetrwać... w środę wizyta u dr, przedłużam czas do wizyty, bo po każdej trafiam do szpitala. 

A powiedz jak ty się czujesz kochana? jak twój dzień dziś? 

ja też mam jakąs delikatną infekcję. przepisał mi ginek globulki za które dałam ponad 50 zł.. narazie wybrałam  tylko 5 i widze lekką poprawę. A tak ogólnie to nie najlepiej się   czuje wszystko mnie boli... cięzko strasznie. No i dzisiaj też mnie troszke w pachwinach ciągnie ale trzeba dac radę. Już tak niewiele zostało ;)

nom powiem ci, że nie sądziłam, że końcówka będzie taka ciężka ;(( w nocy spać kompletnie się nie da, nawet jak leżysz wszystko rwie ;( mi się leje i stan zapalny robi od tego krążka, bo przy nim tak jest, że ciurkiem leci ;/ to też totalny dyskomfort ;/ Aj powiem ci Asiu, że jak wieloryb się czuję, ty pewnie też. 

zaczęłam wogóle przy okazji oglądać różne filmiki i czytać artykuły o noworodkach i opiece nad nimi, bo zielona jestem i przeraziłam się, że sobie nie poradzę z tym wszystkim ;/ choć wszyscy mówią, że instynkt macierzyński sprawia, że zawsze sobie kobieta radzi... też jesteś przerażona tym pierwszym okresem po urodzeniu?

Jestem troszkę przerażona ale pocieszam się że przez pierwszy miesiąc pomoże mi moja mama która sama sie zadeklarowała więc nie będzie źle. Myślę coraz częściej o porodzie jak to wogóle będzie.. i nie ukrywam że troszke się boje.  ;)

hey piekne ja dziś prasowałam ciuszki dla mojej pociechy. Wózek zamówiony :) Już będę szykować torbę do szpitala... i wiecie co wam powiem ... byl czas że się wszystko dłuzyło a tu bedziemy się rozpakowywać wszystkie pokolei.

Też Was boli krocze ??