Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-05-10 10:39
Chyba nam się coś tematy skonczyły ;p Macie jakieś wieści od Bronzo i Paulinci?
Karo a jak twoje samopoczucie przed porodem? stresujesz się troche? ja bym sie pewnie niecierpliwila i stresowala ;pp
2013-05-10 10:47
stresuje sie strasznie. Bardzo bym chciała zeby się dzisaj samo zaczeło, ale jakos w to wątpię. myslę, ze dzisiejsza noc bedzie nieprzespana z powodu nerwów :) ale z drugiej strony pocieszam sie, ze juz jutro albo pojutrze bedzie po wszystkim... chyba ze połozna rozmysli się z wywoływania i mnie odesle jeszcze do domu,.. wtedy strzał w łeb :/
2013-05-10 10:53
e no nie bedzie tak źle... trzymam kciuki ;D
Ja też codzień myśle "może dziś się zacznie i nie przenosze" ale zaraz przychodzi 2 myśl "przecież to nie realne, nie mam żadnych objawów zbliżającego porodu" no nic nadzieja matką głupich jak to mowią hehe ale chciałabym żeby się zaczęło, bo wiem, że w szpitalu mi nie wywołaja:(
2013-05-10 11:07
Moje skurcze skończyły się tydzień temu, trochę mnie to dziwi bo miałam coraz mocniejsze i obawiałam sie wcześniejszego porodu a tu z dnia na dzień kompletna cisza. W poniedziałek pierwsze ktg, więc zobaczymy czego się mogę spodziewać po moim dzieciątku. Z jednej strony chciałabym mieć poród z głowy, ale jak sobie pomyślę, że to się wiąże z pobytem w szpitalu no i z bólem to mi nogi miękną, dlatego niech się dzieje wszystko w swoim czasie.
Dziewczyny planujecie po powrocie do domu przykrywać na noc dzieci kołderką czy myślicie, że w te majowe/czerwcowe noce grubszy kocyk wystarczy? Tak mi się wydaje, że szczelnie opatulony maluch w kocyku lub rożku to na lato lepsze rozwiązanie, póki się nie zacznie odkopywać, ale sama nie wiem.