Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-02-10 19:10
mamy masakre. tomi zakatarzony w chuj, do tego zebol go napiernicza ten co jeszcze nie wyszedl a do tego ciagle lapie sie za uszy, wklada sobie do nich palce i sie boje ze mu sie tam jakies zapalenie robi. goraczki nie ma. nie daje sobie gilow wyciagnac, rzuca sie przy kazdej probie jak opetany i krzyczy NE NE NE. a potem mu wylatuja i sobie je rozmazuje na calej twarzy :/ pewnie mam zero snu dzisiaj, teraz padl wyjatkowo wczesnie ale nie wroce mu dlugiego spania. biedny moj dzidzior, biedni my, calusienkie popoludnie od 16 placze z malymi przerwami :(
2014-02-10 19:50
miete rozpylic? ale jak?
2014-02-10 19:54
ooo dobre. recznik mokry ma codziennie i kamionkowy zbiorniczek na grzejniku, ale moczylam w wodzie. jutro zapodam mu ziola. dzieki!