Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-05-06 21:51
Aniaka, nie martw się. Mi w pierwszej ciąży się też szyjka skracała, miałam 9mm w 34 tygodniu a urodzilam w 41 :)
A co do porodu rodzinnego to oczywiście, nie wyobrażam sobie nie mieć męża obok.
2013-05-06 22:38
A moj maz sie boi i nie wiem czy bedzie przy mnie :P
2013-05-06 23:17
Hello laski, u nas obowiązkowy poród rodzinny :) Nie wyobrażam sobie, żeby mojego męża przy mnie nie było. Byłam dzisiaj w odwiedzinach u koleżanki, która urodziła w kwietniu. Taka maleńka jej Lenka, slodziak taki sliczny :D Oczywiście już nosiłam, a jak z nią usiadłam i oparłam ją o swój brzuch to Kajtek zaczął ją kopać po pupci hehe Dzisiaj w nocy kolejna koleżanka urodziła, dziewczynka Julianna 54 cm 3400 :) Coraz więcej rozpakowanych mamusiek, a ja się coraz bardziej boje hehe Jutro mam wizytę z wycinkami i sie okaże, czy będę mogła rodzić naturalnie. Oby oby bo cesarki się boje jak ognia :)
2013-05-07 07:37
My też chcemy być oczywiście razem :) Zobaczymy jak to będzie hehe :) Mam nadzieję, że podołam z moją astmą :)
2013-05-07 08:37
mamasita, trzymam kciuki, daj znać jak po wizycie :)
sandra, ja też mam astmę, ale jakoś nikt się teraz na tym nie skupia. jak mówiłam lekarzowi to powiedział, że najczęściej astma w czasie porodu nie daje o sobie znać a poza tym na każdej sali porodowej jest tlen i leki rozkurczające oskrzela. więc przestałam w ogóle o tym myśleć. bardziej bałabym się o znieczulenie w tym przypadku, bo przy operacji kiedyś dawno przy znieczuleniu dostałam okropnego uczulenia i prawie zeszłam :/