Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-07-04 18:19
Mamasita26 - tomoże jednak nie po tym soku i pomidorowej - tylko tak po prostu nie miała wówczas ochoty spać. Dzisiaj znowu pokusiłam sie na sok jabłkowy i zjadłam sałatę. I marzę o pomodorze ale jeszcze się trochę boję. Może za tydzień spróbuję. Szkoda mi próbować jak ona taka grzeczniutka :)
2013-07-04 18:20
2013-07-04 19:02
Mój mąz jak tylko jest w domu czyli codziennie do 13 zajmuje się starszym synem. Malutka na razie nie jest absorbująca więc nie potrzebna mi przy niej pomoc, za to przy starszym jest nieoceniona. Najgorszy jest moment kąpieli obojga ananasków i usypianie starszego ale opracowałam system żeby Mała o 21 spała, później Adaś i najpóźniej o 22 mam czas tylko dla siebie. Oby tylko ta moja Kruszynka tak chciała dalej ze mną współpracowac a będzie lux malinka :)
2013-07-04 19:05
Mój mąż też bardzo mi pomaga. Niestety ma same nocki i jestem nocami sama ale jak już sie wyśpi to pomaga mi i przy synku i w domu ;) jeszcze do końca nie doszłam do siebie bo boli mnie brzuch jak tylko się przemęczę ;/ więc jestem mu bardzo wdzięczna.
2013-07-04 19:22
Ja też Aniaka fizycznie jeszcze niedomagam:( Rana mnie nie boli ale wnętrznosci dają znać o sobie. Dzisiaj strasznie kuje mnie w boku, tak jakby nie od rany tylko znacznie wyżej. Nie mam pojęcia co to jest. Około 14 mnie chwyciło i cały czas trzyma , mam nadzieję, że jak się wyśpię to będzie ok:/
2013-07-04 19:29
No ja jak tylko coś dzwigne albo synka podniose to zaraz mnie cos kuje lub brzuch boli .. chcialabym juz dojsc do siebie .. krocze jeszcze troche boli ale przynajmniej siedziec moge.
2013-07-04 19:33
Ja też marze o tym, żeby czuć się na prawdę dobrze. Ciesze się , że najgorsze za mną ale jeszcze czuję dyskomfort :(
Ale Mała wali kupolki, znowu pewnie na prześcieradło poleciało :) Dobrze, niech robi. Gorzej jakby miała problemy i boleści z tym związane :)
2013-07-04 19:34
oo mój też kupki wali :D jak tylko nowy pampers to od razu musi byc oznaczony :D
2013-07-04 19:35
2013-07-04 20:14
Ja też juz mamasita zastanawiam się nad szczepionkami. Na rotawirusy ją chyba zaszczepimy a nad pneumokokami jeszcze się zastanowimy. Sama nie wiem czy skojarzoną jej dac czy normalną. Jeszcze poczytam o tym. Mamy jeszcze 4 tygodnia na podjęcie decyzji. Sama skojarzona nie jest aż tak droga , bardziej pociągną po kieszeni te zalecane.