haha :D BamboLeo też się mientoli. Gaszę światło i lecimy w kimono. Dobranoc

No to może mój też sobie unormuje :D ale coś w Niance słyszę ze zaczyna stękac więc lece do niego ;) moze wstanie na jedzenie i pojdziemy spac :D 

a i najlepszego na te 2 miesiace ;)

Moj jak poszedl spac przed 22 to jeszcze spi a ja sie obudzilam i czekam az wstanie ksiaze :)

Ja sie polozylam o 24 bo myslalam ze spi 4 godziny to pospi dlugo a wstal o 1 ;d eh co ja z nim mam ;d ale potem o 5 i do teraz spi .. tzn zaczyna stekac wiec pewnie zaraz alarm zalaczy ;)

Dziewczyny ale sie ciesze moje dziecko wczoraj chyba przez 20min non stop sobie gaworzylo:)Wczesniej wydawal z siebie glosy ale to bylo tylko takie jednorazowe a od wczoraj mozna juz sobie z nim "pogadac";)

natalia, mój od kilku dni ze mną gada :) a gu, a bu, a gli itp :) on mówi, ja po nim powtarzam i juz banan na buzi :) a mi prawie łzy ze wzruszenia lecą :)

teraz jesteśmy u dziadków i mały śpi jak zabity na tym świeżym powietrzu. moja mama zajmuje się codziennie moją 11-miesięczną bratanicą i wydaje mi się przy Franku taka dorosła :)

z Zosią też mozna już sobie fajnie "pogadać". jejku a jakie ona ma od paru dni spanie, dzisiaj też praktycznie cały czas śpi obudzi się , pocyca, chilke sie pobawimy a czasem nawet nie zdążymy i zaś śpi;)

Mój jeszcze nie gada .. :(

Ja po wizycie u ginekologa. Wszystko ok, a tak sie stresowałam. Z moją ciążową nadżerką mam przyjść do kontroli po nowym roku. Ćwiczenia, basen, rower jak to powiedział 'powoli mogę się wdrażać'. Uff kamienisko mi spadło z serca .. dał mi tabletki antykoncepcyjne.   Teraz byle z synusiem było ok wszystko. Dzisiaj musiałam go dokarmić mm. :( i do teraz śpi, a tak to na cycu marudził od rana .. wkładki laktacyjne prawie suche od rana ;/

Moj tez juz pieknie gada :) a wczoraj pierwszy raz zasmial sie w glos hehe i sam sie zdziwil co to :D tez spi jak zabity... dzisiaj wstal o 8 i spi prawie caly dzien hehe. A imprezka super, wytanczylam sie wybawilam przed 2 bylam w domu niby dużo nie wypilam a wczoraj kac mnie meczyl... juz zapomnialam jak to bylo hehe zakwasy w nogach... masakra ale warto bylo. Kajtus spal od 21.30 do 8 rano poznie babcia go nakarmila i spal do 11 a mamusia odsypiala ;)