Witam.Urodziłam przez cc i przed terminem cesarki który miałam na 9-go a Moja kruszynka przyszła na świat 6-go.Odeszły mi wody.Nie wiedziałam co się dzieje.Zaczęłam się śmiać.Mąż szybko zadzwonił do mojego lekarza,on kazał nam przyjeżdżać do szpitala.Zaczęły się też skurcze.Po dotarciu do szpitala (gdzieś ok 19-tej) szybko mnie przyjęto,zbadano,ból też był i zabrali na blok.Moja córeczka urodziła się o 19.30.Jak usłyszałam jej płacz to ja sama też zaczęłam płakać.Szybko przebiegła cesarka,tylko później zaczął się ból,ale to nie ważne,bo mam przy sobie Skarba.Do domu wyszłyśmy w sobotę.

Dziewczyny chyba sie zaczęło. Od 4 tej skurcze co 10-7min boli jak cholera juz od razu myślałam ze bedzie to stopniowe, czop juz tez odeszedl zaraz na poczatku... czekam na częstsze skurcze i pojedziemy do szpitala. Trzymajcie kciuki moze juz dzis zobacze swoje kochane maleństwo. Monika gratulacje!:-)

Monikaragui gratulacje ja też urodziłam 6 sierpnia tylko o 17:25 :) A dla reszty dziewczyn życzę powodzenia i jak najmniejszego bólu. Trzymam kciuki :))

to ja na koniec zostałam ;) Gratuluję każdej z Was jeszcze raz ;)

 

Wiedziałam, że tak będzie. Jutro USG, szef miał dać mojemu wolne ale doszedł do wniosku, że jednak nie da :/ 

Gratuluję Monika serdecznie ;**  Elila89 trzymam kciuki !!! ;))))

Gratulację Ewka,zdrówka dla Ciebie i Marcelka:-)

Ewa, gratulacje ;)))) 

Gratuluje Ewcia :)

Gratulacje Ewciu :)) milaa wspaniałego odpoczynku :) my również pozdrawiamy:)

gratulacje Monika :) ucałuj malutką ;)