jejciu jak czytam te problemy wasze z chrzestem to aż sama się boje że będę mieć problem :/ ja i H nie mamy ślubu kościelnego jeszcze w pl nie mieszkamy także ksiądz wogóle nas nie widuje :/ życzę powodzenia dziewczyny oby się wszystko w miare szybko rozwiązało :-)

Kathy, nie chcę Cie namawiać ale zawsze możesz postepem podzialać, powiedzieć że slub koscielny już jest zamówiony tylko ze czekaja na daną datę a że Ty chcesz dac tą dziewczynę i koniec. Wiesz kościołów jest duzo, zresztą same wiecie bo pisałam ze nam tez robił problemy, o tyle dobrze ze moj brat, i siostra marcina już sa po ślubie kościelnym. Trzeba bylo w ogóle nie wspominac o tym że mają slub cywilny. ;) Bo tego by się nigdzie nie dowiedział a było by że idzie jako panna do chrztu. Niestety ich trzeba kłamać na kazdym kroku skurwys... jedne tylko kasa kasa kasa ... Sądzę że jakbys dała w kopercie 500 to by nawet rozwódka kościelna pprzeszła... :P Ja w czwaretk zobaczę ubranko dla Kubusia bo już przyszło na domowy adres :) Hihih

No niestety Aniu tak też nie da rady, bo też już o tym myślałam.. Niestety potrzebne jest zaświadczenie z parafii kuzynki że spełnia wszystkie wymogi dotyczące bycia chrzestnym, tam nawet zaglądają kiedy ostatnio księdza przyjelas na kolędę, a o rodzinie wiedzą wszystko.. No i też wiedzą że zmieniła nazwisko po ślubie cywilnym... :/

Wczoraj bylysmy na szczepieniu..masc nic nie dala i Julka bardzo plakala. Az zanosila sie od placzu. Teraz zaluje,ze nie wzielam tych 6W1.Julka 63cm i 6200g. Rosnie malenstwo

Gartuluję Julusi :) My czekamy na po 14sty listopad :) Mniejmy nadzieje ze M z nami pójdzie :) 

zdrowo rośnie Juleczka :-) my idziemy 11stego na drugie szczepienie znów ojej nie lubimy za bardzo tego znów będziemy płakać ja i Lenka :(

dziewczyny czy wasze maluchy też uderzają się w twarz piąstkami?? moja tak robi od paru dni i nie wiem czy coś ją na twarzy drażni czy poprostu tak ma...

Mój się nie wali ale pernamętnie i namiętnie wsadza sobie całą piąsteczkę do buzi. Komicznie to wygląda :P I ssie ją ... Są różne opinie aby pozwalac i aby nie pozwalac, jak tylo widzę że ma w buzi piątkę wyjmuje mu ją z buzi i daje smoka....

A wasze dziecziaczki chwytają już np : grzechotkę ? Moj chwyta np: za pościel i potrafi włozy sobie ją do buzi,za dłoń moją chwyta, za włosy ale za grzechotke niet :P

My mieliśmy szczepienie wczoraj.. 6w1+ pneumo i ostatnie doustne rota.. Niestety było strasznie tak jak ostatnio, wielki płacz zanoszenie się itp. W gabinecie byliśmy z 50min :/ ale już za nami to na szczęście. Ostatnie szczepienie zniosła nawet dobrze trochę marudzila, a to co było wczoraj od podwieczora tp zwrot o 180 stopni. Tak strasznie płakała, nic nie pomagało.. Gorączki brak, opuchlizny też choć na pewno ja bardzo bolało. Nie szło jej odłożyć ani na minutę ciągle na rękach w pionie.. Później po 2-3h chyba jakimś cudem udalo mi się ja odłożyć i spala już tylko karmiłam ja na polspiaco w nocy.. I od rana jest ok na szczęście, ale wczoraj myślałam żeo szaleje. Ale pediatra skierowała nas do neurologa bo Julia niby za słabo podnosi główkę .. Nie wiem sama.. A i waży 5925g ale wciąż nie wiem ile ma cm tego u mnie nigdy nie podają :/

A i co lapania weźmie wszystko co złapie w raczke :p