Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-05-29 13:39
Zlać ją, nie denerwuj sie :* A swoją drogą takie hipokrytki są najlepsze ! Mam taką ciotkę, kościelna taka, że aż boli, święte rady na lewo i prawo daje, świątek-piatek pod ołtarzem, a dziecko nieślubne się jej utrafiło :D
2013-05-29 13:43
thekuloodporna nawet się tym nie przejmuj i nie denerwuj bo szkoda tylko nerwów szarpać z powodu jej dziewnych żartów:/
Ja zakupie oilatum do kąpieli i krem z oilatum w razie gdyby miała mała suchą skórę, potem jak już będzie wieksza to będę kupować z nivea albo właśnie jak Sandra z mum&me, no i oczywiście sudocrem a tak to chyba wszystko z tego co pamiętam jeszcze myslałam żeby wrazie co kupić sobie na brodawki bepanthen bo wiem że małej też można go potem użyć gdybym ja nie potrzebowała.
2013-05-29 13:44
mi tam ona lata. Nie oglądam jej a jak moja mama się dowie o jej pomyśle to się pośmieje ;) ok lecę na zakupy i plotki ;) miłego dnia dziewczyny ;)
2013-05-29 13:44
Wzajemnie ;))
2013-05-29 14:10
milaa18 ja właśnie się zastanawiam jak to będzie z moją teściową, teraz stosunki mamy świetne, ale ona się tak jara moim porodem i wszytskim co z Lilianą związane, że czasem mnie to przeraża :D
2013-05-29 16:58
oj w takich momentach cieszę się że mieszkamy bardzo daleko od naszych rodzin i jesteśmy tylko sami dla siebie, choć nie moge jak na razie narzekać na przyszłą tęsciową i teścia ale i tak lepiej że widzimy ich może z 2-3 razy w roku i to w zupełności nam wystarczy :-)
2013-05-29 17:04
Sandra współczuję Ci takiej teściowej ...Co to znaczy że dziecko ma z nią mieszkac i ż chłopakiem Twoim ? To znaczy że Ty jako matka masz zerowe prawa do bycia z dzieckiem tak ? Śmieszna baba, nie rozumiem tego jak możesz dawac se w kasze dmuchac, powiedziałabym gdzie jej miejsce. Nie piszę tego pod żadnym pozorem, tylko abyś się nie dała na jakąś minę wrąbac ! Kazała Ci test na ojcostwo zrobic ? Ale jaja !! A Ty jak na to się zapatrujesz ?? Piękne jaja !! Co za babsko ? Nie zazdroszczę Ci teściowej ! Ja nie mogę na swoją narzekac, ma dziwne jazdy, piszę ze mnie kocha i Bobusia też, co jest dla Mnie dziwne:P No ale cóż... Lepiej ak mnie kocha niż miałabym miec w niej wroga hihi, Sandra, na wszelaki wypadek Ty nic nie podpisuj od niej, bo wiesz różnie to bywa. A Twoi rodzice jak na to zareagowai ? Musili chyba pasc na plecy ! Sandra, po prostu śmiej się z tego, wiem że łatwo się piszę, ale nie którzy ludzie tak mają, nie daj się po prostu i postaw granice na co może sobie ta mała jędza pozwolic Ja kosmetyki kupuję po urodzeniu Bobusia, nie wiadomo jak ze skórką młodego a kasa mnie nie swędzi, też nie ma co używac jakiś specjalnych kosmetyków jezeli ze skórą będzie ok :) Mam probki J&J, ale mój narzeczony przecież będzie mógł pójsc kupic czy moja mama ... Dziewczyny planujecie sesje fotograficzne w ciążach ? U mnie w Krakowie liczą sobie nawet do 1500 zł SZOK nie ? Nie wiem co tam w tych sesjach musi byc ;) Ja planuje takie coś ale ogólnie 2-3 zdjęcia takie po rostu na pamiątkę, najlepiej z narzeczonym :) I planuje na to wydac nie więcej niż 100 zł nie chce zadnych sesji, z fryzurą czy make upem :) Po prostu takie zwykle na pamiątkę z narzeczonym :)
2013-05-29 17:27
cześć dziewczyny, dzisiaj wróciłam ze szpitala- zresztą całkiem niedawno. Dziękuje za to, żeście się o mnie martwiły- to miłe. Byłam tam, bo miałam skurcze i to bardzo często. Na szczęście skurcze powstrzymali a rozwarcie nie zdąrzyło się zrobić a więc teraz musimy leżeć w domu. No i jeszcze wykryli mi niedokrwistość..
2013-05-29 17:30
Kurdęęęęęęęę ! Daria !!! Ola Boga ileś my się tu namartwiły !! Dobrze ze zadziałałaś w porę ... Rozpoznałaś skurczę ? Ja to się boję ze ich nie poznam !! Pisz coś więcej co u ciebie !! KONIECZNIE ! Jejku, jak dobrze ze wszystko gra! Super :) Cieszę się. Czyli pewnie jakieś tabletki z zelazem ? I barszcz czerwony polecam :)
2013-05-29 17:36
właśnie w tym sęk, że nie rozpoznałam skurczy, po prostu często twardniał mi brzuch a że w piątek byłam na badaniach krwi to powiedziałam o tym położnej a Ona, że to skurcze i mam dzwonić do lekarza..On kazał mi się od razu pakować do szpitala ale ja nie chciałam, więc powiedział żebym do niego przyjechała. Zbadał mnie i powiedział, że mam się pakować, bo to już nie są żarty. Ale uprosiłam go, by zadziałać jakoś farmakologicznie. Dał mi nospę i jakieś czopki doodbytnicze i kazał zadzwonić wieczorem. Niestety to mi nie pomagało, więc kazał jechać do szpitala. A że ja chciałam zostać chociaż na noc w domu to pojechaliśmy rano.. dali mi Adalat co 4h i przeszło.. :) ale mam dużo leżeć i się oszczędzać, bo jest zagrożenie wczesnym porodem