Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

u mnie będą wiedzieć wszyscy, że lecę. Tak się nagle interesują to niech wiedzą, a wiem, że teściowej nie bedzie, bo ktoś musi z synem naszym zostać :) z resztą moja teściowa to by się od razu zajęła wnuczką i tylko nabąknęła raz, że morde darłam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Wy też takie rozdrażnione jesteście? Szlag już mnie trafia, że mnie trafia :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

ja na szczęście rodzić będę(mam taką nadzieje) w innym miescie więc gości miec nie będę :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Mi zależy na obecności mojego partnera, zawsze to "lżej". Jest komu popatrzeć w oczy i pokazać jak boli, zawsze złapie za rękę, przytuli

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

nie ze mna wsio ok

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninia181

no ja też chce żeby mąż był przy mnie ale tylko on nikt inny

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malami85

grej..to ja Ci zazdroszcze..bo mój mąż stwierdził że ze mną nie wejdzie....eh mam nadzieje ze mu przejdzie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

Malami mój tak gada, a jak będzie....wyjdzie w praniu

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa
Kurcze, zauwazylam, ze mój śluz zmienil sie...teraz ma kolor jak chwile przed zakończeniem okresu. Czekam co się stanie, tfu czy cokolwiek sie stanie :D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mna89

no i się stało.. umówiona cesarka na 1.10 (jednak stwierdziłam, że będę październikową mamuśką).. tak jak wczoraj mnie zbadał mój nowy lekarz i pani dr, która miała dyżur to jeszcze chyba badana nie byłam. doradzili, na wszystkie głupie pytania odpowiedzieli, pomogli.. zrobili ktg, usg, badania.. a wizyta w szpitalu nie całe 3 h..  pierwszy raz od 2ch tygodni naprawdę się wyspałam (i to w nocy a nie w dzień), ulżyło mi też gardełko jak mi powiedzieli co mam wziąć, gorączka spadła..jest 7:30, a ja jestem wyspana i dobrze się w miarę czuję. w końcu :)

a co do porodu.. gdyby był sn, to mój by pewnie był ze mną. teściową mam super babkę, ale ma na tyle ogłady, że w życiu by nie przyjechała, bo jje by było później głupio.. a moja mamuśka na pewno nie chciałaby słuchać tych wrzasków :))