Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-01-17 18:55
2014-01-17 22:39
2014-01-18 06:17
2014-01-18 08:53
Co do karmienia piersią eh aż się wygadam tutaj. MAM ŻAL DO SZPITALA W KTÓRYM RODZIŁAM!!! Najgorzej wspominam karmienie dziecka cyckiem. Śmiano się, że urodziłam małego ssaka, mały bardzo chciał ssać cycka, ale ja miałam całkiem wklęsłe brodawki, duży biust i po cesarce pokarmu niewiele dopiero zaczął się pojawiać w 3 dobie. Zmuszano mnie do karmienia mimo tego, że dziecko i ja sobie z tym nie radziliśmy. Wróciliśmi do domu, ja nadal z karmieniem nie radziłam sobie. Ciężko mi było chwycić dużą pierś jedną ręką a drugą dziecko złoszczące się bo głodne. W konsekwencji dostałam NAWAŁU MLECZNEGO I ZASTOJU. Bolało bardzo, płacz dzień i noc. Wylądowałam w poradni laktacyjnej tam mi ulżyli. Pokarm straciłam. A co się okazało w SZPITALU nie zauważyli, że mój synek ma tak mocno przyrośnięte wędzidełko podjęzykowe, wystarczyło po porodzie mu je "ciachnąć". On chciał ssać cycka ale nie potrafił, a "psy" wieszano oczywiście na mnie że nie chcę karmić. Teraz ma podcięty języczek i wszystko gra, ale piersią nie karmiłam choć bardzo chciałam.
No to sobie pogadałam.
Sunny trzymam mocno kciuki!!!!
2014-01-18 11:30
asia086 miałam tak samo ...duze piersi...w szpitalu sobie nie radzilam do tego problem z sutkami strasznie plaskie a jak tylko wyciagnelam piers to mala cala mokra+ja....ciezko bylo ;/ ale na szczescie daje rade na leżąco...
kurde nie zazdroszcze co za szpital ;/
2014-01-18 13:02
dziewczyny u mnie podobnie. i mam pytanie: czy to wędzidełko może przyciąć pediatra lub środowiskowa?
a pobyt w szpitalu też masakra i to karmienie. równiez mam plaskie sutki. pokarmu sporo więc ściągam i podaje z butli ale staram się przystawiać małą. na razie opornie nam to idzie ale powoli zaczyna się coś dziac.
2014-01-18 14:56
Bogusia u Nas z wędzidełkiem było tak, że pediatra to zauważył i dał skierowanie do laryngologa żeby ten zadecydował. Poszliśmy i laryngolog podciął.
2014-01-20 11:12
U mnie też na początku nie było za ciekawie z karmieniem, bo nie potrafiłam przystawić Małego do piersi i na dodatek strasznie pogryzł mi brodawki i bolało. Ale z pomoc męża jakoś dałam radę no i na początku karmiłam przez nakładki. Pokarmu było dużo i obyło się bez butelki.
A teraz zdecydowaliśmy, że odstawiamy cyca całkowicie. Mały ma skaze białkową więc musiałam całkowicie odstawić mleko i wszystko co je zawiera. Jakoś mi to nie przeszkadzało, ale jak już drugi raz całego go wysypało pomimo tego, ze uważałam na to co jem to wolę go odstawić, żeby się nie męczył.
Mojej bratowej lekarz kazał odstawić ze względu na skaze i Małemu wtedy to pomogło, był spokojniejszy, zeszła mu ciemieniucha i wogóle było lepiej.
2014-01-20 14:54
2014-01-20 16:08
Hej bogusia u mnie ok.Malutka ładnie robi juz kupki ;) .Dalej mam jeszcze swoje szwy jeszcze sie nie rozpusciły .Była tez połozna obejrzec malutka Powiem wam że z denia na dzien coraz mocniej kocham swoją laleczke małą ;))) Juuz taka mądra !Podnosi główeczke na dosc długo ,taaaka ma siłe po mamusi :D wszystko oglądac chce ,ciekawa swiata jest