Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Wierze w to i to bardzo
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka9007

Kochane jeśli chodzi o to Twardnienie brzucha to jest taki napinanie ze ciezko az sie przewrocic z boku na bok lub wstac bo boli... brzuch wtedy twardy jak kamien nie trwa to dlugo .. dlatego mam brac nospe 3 razy dziennie... Weronka lekarz mowil ze od 38 tygodnia ale nie jest powiedziane ze mam w ten czas urodzic poprostu mam byc na obserwacjji w szpiatalu. Każde twardnienie brzuszka trzeba jednak konsultować z lekarzem, np. jak chodze zbyt dlugo to tez twardnieje i po lewej stronie boli lekarz powiedzial ze jesli lono bedzie mnie bolec i nospa nie pomorze mam jechac do szpitala..ale tak to oszczedzac sie.. GRATULUJE CÓRECZKI !!!! Weronka mam nadzieje ze uda ci sie wytrzymac na samej diecie i nie bedziesz musiala insuliny brac.. a gdzie do szpitala jezdzisz??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Do Poznania szpital kliniczny.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolka23

weronka22 bedzie ok nie martw sie juz końcówka terminu i nie moze się nic stać bądź dobrej myśli .Ja rówiez mam skurcze pisałam o tym wczesniej ale lekarz zbadał mi szyjkę i powiedział ze jest ok nic mi nie przepisał itp. przy pierwszej ciąży tak nie miałam ale też jestem dobrej mysli jeszcze tylko 13tc i mój mały ksiąze będzie u mnie w ramionach ach...niech to już zleci

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Dzięki karolka wierze że damy rade,ja modle się żeby jeszcze 12 tyg szczęśliwie doleżeć
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka9007

Weronka zobacz nie dawno mówiłyśmy że połowa a teraz już coraz bliżej dasz radę tak jak ja i my wszystkie.. ja strwierdzam ze moj synek jest bardzo leniwy lekarz sie dziwil ze nie odczuwam az tak bardzo ruchow.. ale wszystko oki... jutro mam diabetologa.. widzisz weronko nas lapia chyba wszystkie dolegliwosci ciazowe.... ale glowa do gory . Daj znac jak tam u specjalistow

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka9007

aaaa i zapomniałam strasznie mnie bolą znów piersi ;/ normalne?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
Nie wiem Aguś czy ból piersi jest normalny ale myślę że tak w końcu zaczynają powoli produkcje pokarmu dla Twojego synusia. U mnie jak dostana za dużo luzu to masakra już leci także raczej na brak pokarmu narzekać nie będę mogła. Za tydzień mam to usg dziś dzwoniłam się umówić a do diabetologa będę dzwonić w poniedziałek z wynikami krwi dodatkowymi bo jutro będę robić ale ze względu że u mnie ten wynik nie jest bardzo wysoki niby poczekam sobie troszke dłużej. Pewnie dziewczyny że damy rade mocno w to wierze i mam nadzieje że teraz już szybciutko tygodnie polecą.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agnieszka9007

chciałabym przytulić synka i żeby był już ten 40 tydzień ale jescze nie zapadła data rozwodu tak sie boje ze nie zdarze zrobic go przed urodzeniem synka.. módlcie się i trzymajcie kciuki może uda się przyspieszyć ten rozwód

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
weronka22
A jeśli można zapytać to czemu chcesz żeby był jak najszybciej?? Tak bardzo chcesz być juz po tym niezbyt miłym dniu? U Nas wręcz odwrotnie mój wypalił teraz ze ślubem ale po rozmowie ustaliliśmy że nie szybciej jak po rozwiązaniu, tyle czasu jakoś brak ślubu mu nie przeszkadzał nawet tematu nie było a jak był to kończył się szybciej niż zaczął a co teraz go naszło nie wiem. Ja bym chciała być już koło 37tygodnia i już spokojniejsza bym byla i mogła normalnie funkcjonować i przygotowywać sie do przyjścia córuni na świat...