Może każda ma różny kolor poprostu tego czopa :))) Ahhh jeszcze troche i będziemy się wymieniać jakiego koloru miałayśmy czop i jaki był poród :)))

hehehe Bedzie TEMAT "CZOP" hehe:P  no pewnie to sprawa indywidualna jest i kazda inaczej tego czopa bedzie przechodzic:) Choc mnie lekarz nic nie wspominał o owym "czopie" jedyne co powiedział ze w kazdej chwili mogą mi wody odejsc. Jutro jak nie zapomne to sie go zapytam jal tp z tym jest:)

wpisz w google czop porodowy/czop poród itp. i wejdz w grafike 

ooooo fuuujjjj bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.....to by zły pomysl by zaglądac:D:D

no ;D mówiłam, że mocno nie fajnie wygląda ;DDDD

Czop napewno nie jest jak budyn, to taki glutek własnie jak na zdjeciach w google ;) 

Rzeczywiście fujjj :D 

Dobrze że po kolacji jestem :d

haha i ja zerknęłam z ciekawosciw grafikę by ten czop oblukać :D ale gluty blee:D

Ja też zrobiłam ten błąd... Jednak ciekawość nie zawsze popłaca :P

Natitalka, mam do Ciebie pytanie - mam ten sam rożek co Ty, prałaś go normalnie w pralce?

dzis w koncu zamowiłam wozek a raczej wpłaciłam kaucie na rezerwacje i do tygodnia mysle ze po niego pojade:) Tu link z moja furą Nr 3 niebieski   http://allegro.pl/matteo-coletto-obracana-raczka-5w1-baza-isofix-i3562048589.html