Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

ja tez nie mam skurczy :P i tak czekam czekam i nic :P aniolekj napewno urosnie !! :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

aniolekj, w ostatnim miesiącu dziecko tyje 1 kg więc napewno Ci urośnie;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carollina

hmmm ja też się martwiłam, bo miałam strasznie malenki brzuszek. do 27tyg nic. chodziałam w swoich ciuchach sprzed ciazy, nawet w jeansach, teraz nadrabiam straty, choć jak patrzę nie raz na mamusie to i tak mały cool

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anastazjat

mi sporo opadł brzuszek ... mam bezbolesne skurcze :) bo miałam KTG no i chyba bolesne też bo mnie kuje w pachwinie jak diabli ... i co jakiś czas łamie mnie w krzyżu strasznie mocno .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

ja też jakieś 2 może 2,5 m-ca temu zmieniłam ciuchy na luźniejsze ale mały ma prawidłową wagę i dobrze się rozwija więc nie ma co sie tym martwić. Ile ja się nasłuchałam, że jestem za chuda, że muszę więcej jeść i że brzuch mam za mały to już mi górą wychodziło, tym bardziej, że na każdej wizycie lekarz potwierdzał, że dziecko rozwija się prawidłowo i ma idealną wagę. Wyniki prawidłowe, cukier i ciśnienie w normie bo wolałam jeść zdrowo niż dużo;-) Niestety nie wytrzymałam do końca w tym przekonaniu i zajadam się ostatnio  batonikami i czekoladkami ale nadal uważam, że lepiej mieć mały brzuch to przynajmniej później nie ma takiego problemu z powrotem do wagi sprzed ciąży;-) Wiadomo, zdrowie maleństwa jest dla mnie najważniejsze w tym momencie więc gdyby trzeba było to i 30 kg bym przytyła ale skoro wszystko jest dobrze to nie ma co sie martwić małym brzuszkiem;-)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carollina

ja też jestem tego zdania, że najważniejsze zdrowie brzdąca. a o jedzeniu ostatnio pisałam, ze pochłaniam dosłownie wszystko. choć całą ciązę jadłam normalnie. ale na szczęście juz końcówka jestem +8 do przodu to może już na dużo nie przybędzie. zresztą mało sie tym martwię. ważne, ze mała rosnie prawidłowo cool

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

a mój mały po 2 dniach "akrobacji" dzisiaj znów ma lenia;-) W nocy spał, z rana spał, teraz spi... musiałam go klepać i łaskotac, żeby poczuć, że łaskawie sie poruszył bo już się zaczynałam martwić . Pewnie sobie o mnie myśli, że wredna matka mu spać nie daje . Ale przynajmniej kopnął raz z lewj, raz z prawej i znów spokój a ja jestem spokojniejsza bo wiem, że się rusza;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carollina

jaemka- he he ja też nie raz małą od czasu do czasu pogłaskać żeby pofikała, choc ostatnio jest aktywna cheeky

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

A mnie to denerwuje, że z mojego taki śpioch;-) Ja wiem, że powinnam się cieszyć bo jeszcze za tym zatesknię po urodzeniu ale na chwile obecną nie mogę tego znieśćsmiley

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carollina

no ja teraz to czuję jak się rusza, ale jak była mniejsza to nie raz cały dzien spiochała to się martwiłam. teraz chcociaż co chwilę tyłek w innym miejscu to wiem, ze wszystko gra cool