hemoroidy po ciąży to chyba częsty problem... u mnie już jest dobrze ale przez pierwszy miesiąc, półtora wyłam i płakałam i zostawiałam kałużę krwi ... jak stwierdziła moja środowiskowa - powtórka z porodu, no i miała niestety rację. Ale na szczęście to już przeszłość, samo minęło.

Carollina, też bym tak chciała. Ja po kolejnym szczepieniu chcę jechać z Piotrusiem do męża i mam ambitny plan, żeby do tego czasu, czyli do końca lutego  pozbyć sie moich wałeczków więc dziś wreszcie zaczęłam ćwiczyć i przeszłam na dietę. Lenia miałam jak cholera, od 8 się zbierałam i każda wymówka była dobra, żeby jednak zostać w łóżku no ale w końcu o 11 się ogarnęłam i rach ciach...zjadłam sucharka, wciągnęłam dresiki i machałam nóżkami;-)

Gossiak, mi do idealu tez troche brakujeTeraz mam 64-65 i chcę zjechać do 58-60 żeby się dobrze czuć. Mam nadzieję, że wytrwam

anastajzat, bez problemu u mnie z wyproznianiem na szczes;cie, jest lzej jak jem "normalnie" bez słodyczy, napoi gazowanych itp. łatwiej idzie :P

jaemka, dokładnie, tez chcę się dobrze czuc, więc chcę mieć ta idealna wage przy 170 cm wzrotsu :) zobaczymy:)

Moja waga teraz to 66 przy moim wzroscie 173 powinnam zschudnąc jeszcze z 5 kilo:) Od przyszłego tygodnia wybieram sie na siłownie i codziennie zamierzam chodzic bo troszke tych cwiczen bede miała. Piersze to bedą na spalenie pozostałosci po ciązy, 2gie to na wyrzezbienie trszke ciała zeby nic nie wisiało no i trzecie to cwiczenia na moj kręgosłup i lekki zanik mięsni szyjnych:( wiec troche tego jest. Tylko kurcze musze włąsnie poszukac na necie jak to sie ma do karmienia piersia zebym czasem pokarmu nie straciła bo zamierzam karmic tak długo jak tylko sie da:)

Czy wasze maluchy często wysuwają jezyczek i liza sobie lapki??

A co do wagi to ja przytyłam 9kg schudlam już 14kg mały ciągle na cycku wisi i nadrabia wagę urodzeniowa:-)

W dzień niestety dalej nie śpi prawie wogóle, w nocy budzi się 3 razy na karmienie więc trochę odpoczywa po atrakcjach z całego dnia, lekarka mówi że najwidoczniej ma taki system, szkoda tylko, że w dzień nic nie jestem w stanie zrobic...

aniolekj moj ciagle mieli tym języczkiem a najlepsze jest jak rączke ścisnie w piąstke i stara sie ja wsadzic do buzi i mieli to co zmiesci języczkiem a pozniej cały uśliniony hehe

pyzunia a ile mniej więcej pijesz płynów na dobę i co samą wode czy może jakieś cherbatki?bo ja mam mało pokarmu i boję się,że moje karmienie piersią dobiega końca

Dzolanka, ja już wprawdzie nie karmię piersią ale jak karmiłam to piłam przynajmniej litr wody i 3x dziennie duzy kubek gorącej  kawy inki z mlekiem. Nie mam pojęcia czy to jest dobre na pokarm ale każdy mi zbożówkę zachwalał więc się do niej przekonałam i  nie miałam problemu z ilością pokarmu.  Czyli dużo kawy

...i mało stresu. Jak miałam nerwowy dzień momentalnie traciłam pokarm;-)

Jeśli mogę coś doradzić to jak najczęściej przystawiaj synka i się nie zniechęcaj. Ja musiałam przestać ze względu na leki ale jak karmiłam też tak w pewnym momencie miałam i położna twierdziła, że za jakiś czas się unormuje. Że trzeba przetrwać taki najgorszy moment, ewentualnie raz dziennie dokarmić jak już ma się dość leżenia z cycem na wierzchu i po prostu przeczekać;-) U mnie w szpitalu jest poradnia laktacyjna i planowałam się tam wybrać a, że wyszło jak wyszło to juz nie doszłam ale siostrze mojej tak fajnie podpowiedzieli i doradzili że karmiła przeszło rok. Jesli się dobrze orientuję to w większości szpitali jest.

Aniolekj, i Ty też tak chudniesz?? Jak wy to robicie dziewczyny?? Nie mówię, że taraz bo od nowego roku nie karmię ale wcześniej młody ciagle tylko jadł i jadł a mi nawet kg nie ubył;-( No cóż, takie geny.

Kupiłam Piotrusiowi nową wanienkę. Dotychczas miałam komodę kąpielową więc wszystko było na odpowiedniej wysokości i pod ręką a, że już mi z niej wyrósł więc musiałam zmienić na większą i dzisiejsza kąpiel była niezdarna jakby była pierwsza;-) Wanienka na podłodze, ja na kolanach i tylko ręcznik został na odpowiednie wysokości. Strasznie niewygodnie.

Ja o wadze sie nie wypowiadam bo to drazliwy dla mnie temat 

Kurcze Szymus nauczyl sie robic drzemki miedzy 17 a 19 a po kapieli zamiast pojsc spac to "siedzi" z nami do 23-24...z jednej strony fajnie bo pospi do 10 no ale wieczorem brakuje relaksu troche :) musze go jakos spróbowac przetrzymac zeby wczesniej zasypiał :) 

dzolanka pije sok jakblokowy rozcieczany z woda i raz dziennie raz rumianek araz koper włoskino i mleko raz dziennie z płatkami. gdzies kiedys wyczytałam ze jablka dobrze na laktacje wpływaja

a karmisz często małego w nocy bo mój jak pójdzie spać o 23.00 to wstaje na jedzenie koło 4.00 a potem koło 7.00