Iza, mam nadzieję, że się wszystko ułozy mimo wszystko...

Oj mamusia trzymam kciuki. Mowilas ze maz cie kocha. Bedzie dobrze, co?

ale za to co zrobił ja chyba juz go nie kocham

Moze wszystko się ulozy. Az tak zle jest? Reraz nie mozesz sie debwrwowac dla fasolki :-*

a więc na 100% będzie dzieciaczek. Carolina ma racje, nie możesz się teraz denerwować.

Ja mam meza w domu od wczoraj...

Jaemka, bez optymizmu napisane...;)) Za to ja znowu nie mam swojego w domu, zrobiliśmy na szybko zakupy ledwo do domu wszedł i już wychodził, wróci pewnie grubo Po północy a na 6 znowu do pracy :/ dobrze ze już środę ma wolna to chociaż 5dni spędzimy razem..

Jaemka wkoncu masz pomoc przy chlopcach:) Mamusia co u ciebie, powiedziałaś już komuś? Jak sprawy z z mężem?

Hej dziewczyny dzwoniłam do poradni umówiłam sie na 8 stycznia.

Nie jescze nikomu prócz wam i dziewczynom z grupy na FB "serce na dłoni" nie mówiłam.... Czyli dla jasności wiedzą tylko wirtalni znajomi i mąż. Z mężem odyzwamy sie normalnie. Stało sie co sie stało eDo mnie dalej nie dociera ten fakt o ciąży. Do niego chyba też. 

Widzisz z mezem jest oki. Dacie radę ;-)

WESOŁYCH ŚWIĄT, DZIEWCZYNY!!!

Piszę już teraz, bo pewnie nie będę miała czasu, żeby zajrzeć w najbliższych dniach.

Mamusia, życzę Ci aby wszystko się ułożyło. Żebyście z mężem rozwiązali swoje problemy i zakochali się w sobie od nowa. Zadowolenia z dziewczynek i żebyś urodziła zdrowego, silnego, ślicznego chłopca;-)

Gossiak, życzę żeby sie spełniły Twoje marzenia o dzieciaczku i, żeby Łukasz miał więcej czasu dla Was;-)

Natitalka, życzę spokoju i przespanych nocy;-)

Carollina,  mnóstwa radosnych, satysfakconujących lat w nowym domu i spokoju jak się zdecydujesz na powrót do pracy;-)

 

I ZDRÓWKA DZIEWCZYNY... bo też się przyda;-)