Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deutsch82

Ja chyba dam radę w jedną się spakowac bo jak mnie moj mąż zobaczy z dwoma torbami to powie ze oszalałam ;)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80

tu nie chodzi o to czy dam rade, bo poprzednim razem dałam radę się spakować natomiast nie dałam rady jej unieść ;/ A Pani w szpitalu były wyjątkowo nieprzyjazne i nawet nie pomogły mi jej taszczyć ;/ A po cesarce już nie wspomne, że nie mogłam tam nic zaleźć. Teraz pakuje się w dwie małe torby, jedna będzie na kółeczkach a drugą postawie na tej pierwszej i będzie git :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

Ja tez mam dwie torby - dla mnie i dla synka. Te wszystkie paki (podkłady, podpaski, pieluchy, wkadki laktacyjne) zajmują sporo miejsca, wiec trudno było by zmieścic sie w jednej. Dla małego mam jednak duzo mniejsza, wiec nie ma źle :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

Tzn mnie trudno sie zmieścic :) Jak macie wieksze torby to nie bedzie problemu pewnie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80

u mnie w szpitalu okazało się, że dają podkłady i podpaski te wielgachne więc o tyle dobrze, że nie będą zajmować walizki. Spakowałam tylko kilka swoich podkładów na wszelki wypadek. Wkladek laktacyjnych nie brałam całego pudła tylko kilkanaście sztuk bo pewnie laktacja rozkręci mi się w domu. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80

ale przy tych wiekszych torbach to serio mówię, zwróćcie uwagę czy mają kółka ;/ 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deutsch82

Ok.jutro zaczynam się pakowac...może i faktycznie będe wyciągać walizkę na kółkach :D

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycia

Właśnie się zastanawiałam, czy brać na kółkach czy nie, ale wszystkie wątpliwości rozwiane :D ja dla małej biorę tylko pieluchy, smoczek i chusteczki, bo nic więcej nie mogę mieć - resztę daje szpital. I tak się zastanawiam - bierzecie ciuszki dla maleństwa ze sobą czy po prostu zostaną w domu i mąż Wam dowiezie?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deutsch82

Ja mysle że rzeczy dla dziecka mąż mi dowiezie,po co sie gramolić od razu z tym wszystkim :) Ja do szpitala też nie potrzebuje ciuszków dla małej,bo szpital ubiera , wiec biore tak jak ty: smoczek,pieluchy,chusteczki..Ahhhh juz bym chciała miec to za soba :) a jakie imię dla córeczkiU nas Julia :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycia

Też myśleliśmy nad Julią, Anną, jednak u nas będzie Maja ;) ale do niedawna to jeszcze nie było takie pewne, bo mąż nie było do końca przekonany :P na szczęście ostatnio sam mi powiedział, że mu się spodobało, więc chyba przy tym zostaniemy :)

Co do tych ciuszków na wyjście, to nie chcę ich brać głównie dlatego, że 'najdą' szpitalem, a tak, jak mąż mi przywiezie, to przynajmniej będą pachnące ;)