Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-01-11 18:16
Witajcie dziewczyny już wracam i postaram się nadrobić zaległości!
więc jak pisałam 4 stycznia trafiłam z córką do szpitala,okazało się że to ostry nieżyt żołądkowo-jelitowy, parę dni , intensywne nawadnianie i wyzdrowiała. w poniedziałek wrócił mój mąż i w wtorek też go rozlożyło- zarazil sie od córki i leżal dwa dni a w piątek znów z małą do doktora bo ma zapalenie krtani :/ załapała od innych dzieci w szpitalu :(
ja w środę byłam na tej nieszczęsnej glukozie i inych badaniach :'/ w pierwszej ciąży ta glukoza mi smakowała i chetnie ją wypiłam a teraz tragedia, po pierwszym łyku myślalam że zwymiotuję, całe szczęście mialam cytrynę z sobą. dostalam mały kubek jak do kawy z automatu a płynu w nim była połowa, wiec gęste było ale może lepiej że nie musialam tyle tego świństwa pic. po 15min już siedziałam w wc i prawie zwróciłam ale dałam radę, mialam tylko 50g ale to było straszne. wyniki mam super bo na czczo 70 a po godziznie 85. moje malenstwo buntowało sie strasznie , kotłował sie w brzuchu mocno, widać nie smakowało mu. a w domu spałam i chodzilam strasznie otępiała. a ostatnie dni małego mało co czulam, strasznie sie bałam czy coś się nie stało, czy nie zaszkodził ten wirus czy ta glukoza ale od dziś znów wariuje, cieszę się że wszystko wraca do normy. widocznie odwrócił sie nóżkami do srodka i tam buszował.
2014-01-11 18:28
pisałyście duzo o glukozie- napisze wam co ja wiem o tym badaniu, można wkropić cytrynę to wiecie- kto moze niech weźmie na wszelki wypadek. po wypiciu trzeba siedzieć w poczekalni - godzinę po 50g. i chyba dwie godziny po 75g. nie mozna nigdzie chodzić żeby wynik nie wyszedł fałszywy- chodzi tu że w czasie spaceru itp. cukier się spala i wtedy wynik może nie wyjść jak trzeba. więc cierpliwosci, dobra książka czy gazeta i damy radę :)
jeszcze był temat o spaniu z rosnącym brzuszkiem jest to problem, też go mam bo mam okraglutki ale mały(w szpitalu kazdy obstawial że jestem w 4 miesiącu :) ) wiec wieczorem podkładam sobie pod niego poduszkę lub kołdrę -tylko tak umiem spac. i jeszcze co wyczytałam w książce ważna jest strona na której sie śpi bo cytuję :
"Najlepsza pozycja: ułóż sie na LEWYM boku, ponieważ wtedymacica znajduje sie w bezpiecznej odległości od żyły głównej, lekko ugnij kolana. miedzy nogi włóż miękką poduszkę, dla wygody mozna włozyc równiez poduszkę pod brzuch a druga umieść za plecami.
Jeśli odwracasz się na plecy : Podeprzyj tułów poduszkami, a dodatkowo jedną poduszką podeprzyj prawy pośladek, abyś spała przechylona na lewy bok . "
własnie leżenie na lewej stronie jest najbezpieczniejsze.ja nauczylam się tak spać juz w pierwszej ciąży wiec teraz mam problem z glowy, zresztą na plecach niewygodnie a na prawym boku maluch się buntuje i musze przezucić sie na lewy bok. mam nadzieję że troche pomogłam.
2014-01-11 18:41
Ziggy- u nas do przychodni zgłasza sie dopiero po urodzeniu dziecka, co wiecej u nas zgłasza to szpital gdzie się rodzi. w trakcie pobytu w szpitalu przyszła pielęgniarka i pytala gdzie będziemy sie leczyć i tam wysyłali informacje.
Primuszka- piję gazowce w ciąży :/ staram się jak najmniej ale czasem mam taki smak że nie moge sie powstrzymać. z córka miałam to samo- co chwile miałam jazdy na colę.
Darcis- u mnie rozstępów jak do tej pory nie ma, tfu tfu oby nie wyszły. w pierwszej ciąży ta "przyjemność" też mnie omineła.
siary nie mam jeszcze, ale sie nie przejmuję tym , z córką pojawiła sie dopiero pod koniec ciąży i to tylko trochę z jednej piersi a po porodzie mialam mleka tyle że pól miasta mogłabym wykarmić :P
piersi mnie strasznie bolą, szczególnie sutki :/ w pierwszej ciąży urosły z 65C na 70D. teraz mam 70 E.
Monia moje dziecko też jest ciągle za małe do wieku ciąży,córka też taka była i urodziła sie poprostu mniejsza niż przeciętny noworodek. widocznie tak ma być gdyby coś było nie tak to lekarz by ci odpowiednie leki przepisał.
Anulka ja tez zamierzam karmić - jak da rade to ok. rok. córkę karmiłam 11 miesięcy.
Kajtusia też mam takie kłucia jak za dużo w dzień zrobie, potem leżę plackiem i sie obawiam czy coś sie nie dzieje, czy szyjka sie nie skraca. staram sie nie przemeczać za bardzo wdzień choć to trudne z 16miesięczną psotnicą.
2014-01-11 18:44
a co do piersi to nie stymulujcie sutkow żeby leciala siara,to nie pomoże a może zaszkodzić, bo jak się masuje piersi, sutki to wydziela się oksytocyna hormon który przyspiesza skurcze. więc teraz lepiej jakby skurcze się nie zaczeły. to samo jak ma się ciążę zagrozoną nie powinno się masować, głaskać brzuszka bo wywołuje to skurcze. dowiedziałam sie o tym jak leżałam na patologi ciąży bo miałam zagrożenie przedwczesnym porodem. wiem że trudo powstrzymać się od głaskania ale do zdrowia dzidzi czego sie nie zrobi
2014-01-11 18:46
ale się rozpisałam :D może będzie chiciało Wam sie czytać.
Mamcia a co do wymiarów to u mnie 23tydz. -91cm i 58kg.
Napiszcie mi kto ma zdjęcia brzuszków w galerii chetnie pooglądam :D
2014-01-11 19:13
2014-01-11 19:16
ja też ide w czwartek dopiero, miałam iść w poniedzialek ale nie mam z kim małej zostawić, mąż wraca dopiero we wtorek. ech trzeba odpoczywać i czekać na czwartek.
2014-01-11 19:38
2014-01-12 10:53
mysza - ciesze sie ze wrociłas i że wsz okey z malutką i z Wami; dziekujemy za cenne rady, czekamy na kolejne:P,
ja wizyte mam 15 w srode, zobaczymy co sie dowiem, z badan juz widze ze mam anemie ciazowa, bo spadla mi hemoglobina i hematokryt:/
ogolnie coraz ciężej mi się śpi, dzis obudziłam sie nad ranem na plecach i wpadłam w panike bo nie czsulam kopniakow, ale juz czuje ufffff bałam sie że malutka się nie dotleniła
2014-01-12 12:17
ja dziś dodałam fotkę brzuszkową :) kto chce niech zobaczy :)
kajtusia to nieciekawie jak wyniki spadają, dobrze że masz wizytę już w środę , gin Ci napewno coś przepisze, lepiej od razu zacząc działać.
też mam schizy jak nie czuję mojego bąbelka :/