Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

WYobraźcie sobie, że przez te jebane wiatry nie miałam dzisiaj neta pół dnia. ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dioksyneczka

Przed i podczas okresu moze organizm zbierac podobno nawet do 2kg wody :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

Wabik nie skapłam i myślałam że o swoich wiatrach piszesz :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

Aniu nie martw się pocieszę Cię ja mam 57,4kg czyli od listopada spadło całe kurwa 1,5kg blush a w cm mega dużo w sumie :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155

Ech, u mnie chyba odwrotnie... cm bardzo mało spadło, choć na wadze 10kg mniej blush

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dioksyneczka

Obliczyłam, że jak waga będzie spadać w takim tempie jak teraz to 70kg będe ważyć na męża przyjazd! Czyli 9 kg mniej niż jak wyjeżdżał. ;) Ależ go zaskoczęęęę ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

Kwiatku a Ty nie jesteś na żadnej diecie? 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155

Noo, wiesz, ja mam taką dietę (nie śmiejcie się teraz), że nie jem od 19:00, plus ZERO słodyczy, fast-foodów i gazowanych smiley Plus siłownia i body-space cztery razy w tygodniu. I waga spada, fajnie spada, tylko te cm... Koleżanki widzą że schudłam, ale żadna by nie powiedziała że aż 10kg, tego po mnie nie widać... indecision

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

może się źle mierzysz :) ja tak się mierzyłam na początku, że np. przy pomiarze brzucha czy talii garbiłam się i nie było efektów :D

Możliwe że woda Ci poleciała a tłuszczyk został. Nawadniaj sie odpowiedni. 1,5 l wody dziennie małymi łyczkami. Nie od razu szklankę wypijaj tylko sącz sobie po mału. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kwiatuszek155

Noo, może tak być. Chociaż miałam robioną ostatniego lutego analizę tkanki tłuszczowej i wyszło wszystko ok, nawodniona niby też jestem ok, tłuszczu niby mało... chociaż nie wiem do końca czy w to wierzyć wink

A poza tym wzdęcia mnie męczą non stop i ... cóż... mówiąc wprost, w kibelku rzadko bywam. Serio. Jak w zeszłym roku słodycze jadłam było ok. Może mi dieta nie służy laugh