Ania nie udzielam się, bo mnie szlag trafia jak mam siedziec na kompie rodziców. A pozatym korzystam z czasu który mogę spędzić z mamusiunią bo się rzadko widzimy :)  Jak się wazyłam przed wyjazdem to było -7kg. teraz jestem 2 tyg bez wagi więc zobaczymy po powrocie. Jutro mama mi zrobi ciastoooo jogurtoweeee

czm się będziesz chwalić kobito?

Ej dziewczyny w ciagu 2 dni znowu mi waga spadła przed chwila sie wazylam i na wadze 57,9kg plus nie byłam dzis jeszcze na posiedzeniu wiec i tu troche zejdzie

No to super! :)

Kurde ale jak? Za każdym razem stawiam wagę w tym samym miejscu i dla pewności wchodzę i schodze kilka razy (minimum 5) w ciagu tych 2 dni spadło mi prawie pól kilo! Jak jak jak skoro jestem na stabilizacyjnej? Moze jeszcze puszcza ta woda co sie zatrzymała podczas okresu? No 400g w ciagu 48h w tym czasie wpierdzielilam królewskie w czego skład weszło dużo pysznosci, o dniu proteinowym na smierć zapomnialam i myślałam ze waga pójdzie trochę w górę a tu spadła;O

Rany ja wczoraj tego bloga wstawilam a nie przedwczoraj czyli w ciagu doby mi tyle spadło, chyba jednak ta woda bo wczoraj w ciagu dnia próbowałam pić po trochu, chyba ze chorobsko mi w tym pomaga a wczoraj miałam jednak proteinowa dopiero zauważyłam bo nie miałam weny ani nabywców ani na warzywa...

Nie waż się codziennie bo to nie ma sensu. Wahania wody mogą sięgać  do 2-3 kg na dobę :) Poza tym waga też nie zawsze pokaże Ci idealnie dokładnie. Waż się raz w tyg lub 2 razy w mc. Najlepiej w tej samej fazie cyklu.

Ewa tak z ciekawosci sie zwarzylam normalnie rzadziej sie waze ale cos mnie tknelo

Ewa ma rację, że nie ma co się codziennie ważyć. :) Dzisiaj się cieszysz, że spadło, a jutro może być  więcej na wadze, mimo, że wcale to się nie odbije na sylwetce przecież. ;) Ja się ważę raz w tyg. :)

Ja raz na 2 tyg :D jestem w takiej grupie na fb, jest nas tam kilka i robimy sobie co 2 tyg w niedziele tabelke z poszczegolnymi wymiarami i waga ;)