Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-04-11 13:11
a mnie dzisiaj dopadla depreska:(:( jakos tak siedze sama calymi dniami w tym domu, nawet wyjsc sie nie chce. Od pierwszch tyg ciazy przechodze ja sama. moj nawet nie chcial ani nawet nie zapytal o to o kupilam juz dla malenstwa, a wyprawka lezy juz chyba z miesiac przyszykowana. Nawet slowem sie dzisiaj do niego nie odezwalam rano bo poco... ile mozna powtarzac ciagle to samo i ciagle slyszec taka sama odpowiedx ja pracuje ty jestes w domu. . . ahhh szkoda gadac
2014-04-11 13:39
A to tak na poprawe humoru http://40tygodni.pl/Modlitwa-mezczyzny,121384,2,0
mojemu by sie przydało :)
2014-04-11 13:51
edytagrzywacz witaj w klubie, dzisiaj chyba coś w powietrzu lata. ja dzisiaj spałam 3 godziny, kręgosłup mnie tak bolał, że nie miałam jak się położyć, przekładałam się z pleców na lewy bok non stop, a mała się irytowała w brzuchu i jeszcze mnie dodatkowo skopała tak jak nigdy. teraz mam wyrzuty sumienia, że się na nią wściekałam w nocy, co nie poprawia mojego nastroju, ech co zrobić....
2014-04-11 15:51
edyta, ja dzis oberwałam, że skoro siedzę w domu to mogę zaplanować obiadki, bo jak on wraca z pracy to wypadałoby żeby obiadek był. Wyprawka jest tylko na mojej głowie - on nawet nie wie co do czego służyć będzie ;(
2014-04-11 15:54
tak się kończy urlop, w trakcie ktorego miałam nic nie robić żeby opanować moje puchnięcie stóp... z koleżankami się spotkać nie mogę bo przecież mam siedzieć w domu ale na spacerki z psem to mam iść, nad garami stać, prać, prasować, posprzątać, ogarnąć cały mały pokój i całą wyprawkę a kupić ją to chyba czyimiś ręcami....przyłączam się do deprechy :(
2014-04-11 16:12
a u nas piekna pogoda;) bylismy na basenie;) synus sie z tatusiem wyszalal a ja spokojnie sobie plywalam i delektowalam sie w zimnej wodzie;) bylam w sklepach i oczywiscie dokupilam ubranek ale tylko pare bluzek i pare spioszek na 62r.;)
moj maz w domu mi pomaga od 15tc moze nie jakos duzo ale podlogi on wyciera 2 razy w tyg,odkurza,wynosi smieci i wstawia pranie;) zawsze to jakas pomoc;) pranie musimy do pywnicy nosic do pralki wiec mi sie nie bardzo chce odwiedzac pajaki;/;/;/
a po za tym to co tydzien mam KTG i badanie ginekologiczne..troche wkurzajace bo przeciez to dopiero 28tc;/;/ a gdzie tam koniec,.,,wiec teraz bede czestym gosciem w przychdni
2014-04-11 16:12
ahhh Ci mężczyźni.Ja dzisiaj pierogi robiłam ityle kur.... poleciało ze az grzech. 3 razy ciasto robilam masakra, a on przyjedzie i stwierdzi ze to ciastoto twarde jakos... nie recze wtedy za siebie:)
2014-04-11 16:31
edyta hehee ale bym w leb dala;);) moj tez jak mi czasem dowali hehe jak zrobilam wczoraj mizerje i sie naprodukowalam zeby smakowala jak u mamy;) to on po wypiciu mowi do mnie..."ah kochana mizerii to ty nie umiesz robic,co nie??" hehe padla potem wstalam i dalam mu po lebie;);)
2014-04-11 16:36
izaboo witaj w klubie depresyjnym. ja poszłam na mały spacer, bo w końcu słońce wyszło i trochę mi lepiej, a wracając zeżarłam dwa ogórki małosolne, które wcześniej kupiłam, ludzie się na mnie patrzyli, ale co tam kobiecie w ciąży wolno zagryzać ogórka na ulicy :) a teraz doprawiłam kinder czekoladką. Dzisiaj się dowiedziałam też, że moja bliska koleżanka nad ranem urodziła drugiego synka, ale poród był dość traumatyczny,( a pierwszy miała super i wszyscy byli pewni, że tak samo będzie z drugim), więc to mnie też troszkę dołuje.
mój mąż się dzisiaj przestraszył tych bóli kręgosłupa i mnie opierdzielł, że przegięłam ze sprzątaniem i mam się nie schylać do szorowania wanny i on to będzie robił, tylko obawiam się, że skończy się na gadaniu.
2014-04-11 17:09
izaboo jak ja Ciebie rozumiem. Ja dziś rano uslyszałam, że mogłabym kawę zrobić.
Dobrze że możemy sobie trochę ponarzekać