Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-07-17 02:03
2014-07-17 05:38
2014-07-17 10:01
Witajcie
My już z synkiem od pn w domu. W czw pojechałam na ktg do szpitala ale ze skurcze nie post epowałay położna zrobila mi masaż szyjki macicy, który nie nalezał do przyjemnych. Póżniej akcja zaczeła post epowa c dostawałam coraz bardziej silne i bolesne skurcze. Nie wiem nawet kiedy znalazłam się na sali porodowej i zaczełam rodzić jednak tutaj zaczął się kolejny dramat bo skurcze nie zawsze chciały przychodzić w pewnym momencie tetno dziecka zaczeło słabnąć a poło zne musiały przyspieszyc akcje porodową zacz e ły wyciskac mi dziecko z brzucha. Sraciłam przy porodzie bardzo duzo krwi i popekałam w paru miejscach. Po wielu trucdach połozyli mi o 20.21 małego na brzuch. Pózniej czekal mnie jeszcze zabieg usuni ecia łożyska, gdy z samo nie chciało odej sc.
Teraz dochodze do siebie po porodzie, na szcz e scie mój synek to istny aniołek i przebudza sie jedynie na jedzenie, takze mam czas w ciagu dnia aby odpocz a c.
2014-07-17 15:25
hej dziewczyny;)
GRATULUJE kolejnym dziewczyna ktore urodzily:):)
mindusia wspolczuje takiego finalu porodu..ale najwazniejsze ze dziecku sie nic nie stalo, a ty silna kobietka jestes to dojdziesz szybko do siebie;*;*
CO do KARMIENIA PIERSIA to u nas nie ma z tym zadnego problemu,. od poczatku synus jest wylacznie na cycu mimo iz w pierwszej dobie nic procz paru kropelek siary z nich nie lecialo.. teraz mleka jest w sam raz. kuba w dzien budzi sie co godzinke na jedzonko je okolo 5-15min potem spi chwilke a tak to od 9-10 rana nie spi do okolo 13 a potem to juz roznie.. od okolo 15do 18 spi
w nocy karmie okolo 23 a potem 2 razy w nocy i dopiero okolo 9-10..wiec nie moge narzekc na Kubulka;);)
KOLKI ahh jak ich sie obawiam ale... poki co nie ma jakob kolek..dziennie pare raz wcieram mu w brzuszek olejek z ziol rozgrzewajacy.. i widze ze ladnie pomaga;);) synus czasem sie prezyl kurczyl nogi i poplakiwal a od paru dni cisza i spokoj:)
NENA- niepoddawaj sie,niech cycus chociaz jest dodatkiem do mm,
przykre jest to ze nie kazdej kobiecie wytwarza sie tyle leka ile trzeba.
pozdrawiam
2014-07-17 15:50
mama fajnie ci, że karmisz małego piersią ja próbuje go dostawiać do piersi ale za nic nie będzie ciągnął. Od razu płacz i ryk na caŁE gardło. Pokarmu u mnie też za wiele z tego co sie orientuje nie ma, wiec mały jest skazany póki co na karmienie z butli
2014-07-17 15:57
2014-07-17 17:25
Gratulacje madlenkag i nadiamilena Też przy pierwszym synku zanikało tętno przy skurczach i dlatego miałam cc. Ważne, że wszystko ok. Zdrówka dziewczyny!
My też na piersi jesteśmy cały czas. Przez pierwszy dzień po porodzie nie miałam mleka, kropelki. Potem nawał oczywiście a teraz już się ustabilizowało tylko ulewa mały mi bardzo;/
Przez dwa tygodnie budził się na jedzonko co 3, 4 godziny. W nocy nawet co 5. Było bosko :D Ale od tygodnia z dnia na dzień budzi sie coraz częściej...Dziś to mi cały poranek by wisiał, płakał, ulewał, i tak włółko. Aż tak się najadł, że zwymiotował. Taki łapczywy.
Dziewczynom przy pierwszym dziecku nie używajcie laktatorów bo to może popsuć wszystko. Dziecko samo stabilizuje ilość mleka w piersiach. Tyle ile potrzebuje tyle jest wytwarzane. A ściąganie nawet do prawie ostatniej kropli nie jest dobre. Mówię to z doświadczenia z pierwszej ciąży:)
Powodzenia:)