Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-05-25 22:50
Jak o mnie chodzi to jeszcze nie puchnę ale pewnie to kwestia czasu bo u mnie w rodzinie wszystkie kobiety w ciąży puchły...
Ja mam bardzo wysuszoną skórę póki co, ciążowy trądzik i bardzo świecącą strefę T na twarzy co wcześniej mi się nie zdarzało...
2014-05-25 22:52
mam nadzieję że to tylko od upałów..... mnie nic nie swędzi ale wszystko drażni :P ulubiony koc nagle zrobił się szorstki, w nocy spac nie mogę a jak słyszę jak mąż chrapie to mnie kurw.. bierze :P okno otwarte na maksa leżę w samych majtkach i nie mogę zasnac
2014-05-25 22:55
mi akurat cera się poprawiła a miałam problemową mam nadzieję że po ciąży syfy nie wrócą :) włosy mi się teraz wcale nie przetłuszczają i są zdrowsze tylko tak pewnie po porodzie mi wypadną garściami bo to u mnie w rodzinie norma....
2014-05-25 23:09
Z tym zasypianiem to u mnie to samo z tą różnicą, że męża mam na weekendy ale nie chrapie :P
Zastanawiam się właśnie nad otwarciem całkowicie okna (jest tylko uchylone) ale zapowiadają na noc burze- jedna już była- i się trochę obawiam.
Włosy zapewne wszystkim nam będą po porodzie wychodzić garściami, bo przed ciążą normalnie wypadało ok 100włosów dziennie a nie wiem jakim cudem w ciąży albo wypadają minimalnie albo wcale ale po porodzie wszystko sobie odbijają...
2014-05-25 23:37
Jeżeli chodzi o cerę to u mnie bez zmian, miałam trądzik i trądzik się ciągnął. Teraz przyszło słońce więc troszkę jest lepiej (ale od kiedy pamiętam, słoneczko wypalało wszystko, żeby na jesień powrócić ze zdwojoną siłą). Włosy- przetłuszczają się tak jak wcześniej, czyli co dwa dni musze myć (czyli ogólnie rzadko jak na ich długość). Za to przestały wypadać na okres ciąży...kocham ten stan kiedy nie znajduję wszędzie moich kłaków, już boję się co będzie jak urodzę...:) Spanie... jak nie łapie mnie wieczorna kur...ca to otwieram szeroko i dopiero próbuję zasnąć. Gorzej jak jednak łapie mnie wieczorny nerw, wtedy byle autko za oknem przejedzie a ja już trzaskam oknem. Z zasypianiem większych problemów nie mam, za to budzę się nader często, prawie przy każdej zmianie pozycji. Gdyby nie dzienne drzemi to byłoby ciężko. A ogólnie jak znosicie te upały ? Co robicie żeby sobie ulżyć ?
2014-05-25 23:38
A wiecie może co u edzi ? Odzywała się do, któreś z Was ?
2014-05-25 23:40
Widziałam, że logowała się dziś, widziałam też wpis, że córcia walczy o życie każdego dnia... Mam nadzieje, że to wszystko przetrwają...
2014-05-25 23:40
Mi się upał narazie nie daje we znaki ale wieczorna duchota w pokoju już tak i mam włączony wiatraczek. W dzień ubieram cieniuteńką sukienkę i jest mi w sam raz a wieczorem nie wiem co ze sobą zrobić.
2014-05-25 23:42
Nie wiem co u niej niestety ale mocno trzymam kciuki za malutką. Wierzę, że jest na tyle silna że wytrwa te najgorsze chwile i z dnia na dzień będzie tylko silniejsza.
2014-05-26 07:50
Nie było mnie troszkę... byłyśmy z Emilką u moich rodziców tydzień, odpoczywałam troszkę :-)
mi brzuszek zaczął rosnąć pomału, a z opuchlizną nie mam tfu tfu problemów.
coraz bardziej nie mogę doczekać się córci :-) tak mocno kotłuje sie w brzuchu... mimo że to moja II ciąża to nie wiedzialam co to znaczy. Emilka delikatnie mnie kopała i bardziej się rozciągała... a tu takie turbulencje.. co chwile łubu du ... nawet w nocy ze snu się wybudzam :-)