Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Monia, nie pwoinnaś podawać żądnego nabiału synkowi. Poza tym czekolada, ryby, jajko (zwlaszcza bialko! ) sa rowniez bardzo silnymi alergenami. Zdrowym mdzieciom nie powinno sie podawac czekolady do 1 roku zycia. Jesli chcecie dać jajko, polecam przepiorcze. Znacznie rzadziej uczulają.,

Alergikom bardzo powoli rozszerza sie diete.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Hej.

O sobie.

Dorota, mama niespełna 11 miesięcznego Stasia. My jeszcze nie wiemy dokładnie na co staś jest uczulony. Nasz historia jest trochę skompliowana, po krótce: Staś miał straszne kolki i ciemieniuchę, bł na piersi, pediatra stwierdziła skazę i przepisała Nutramigen. Po nim jednak mały robił kupki z krwią i to był koszmar z 3 razy lądowaliśmy na IP, a tam lekarze robili ze mnie idiotkę, bo badania ok i dziecko zdrowe - matka psychopatka wymyśla. A problem narastał. Wkurzyłam się i pojechaliśmy prywatnie do innego lekarza. On stwierdził, że mam wrócić z małym na cyca i tyle. Ale z tych nerwów pokarm mi zanikał. Zaczęłam dokarmiać Bebilonem. Kolki trochę ustapiły, kupka w normie. Jednak te suvhe plamy na buzi miał nadal. Lekarka dalej swoje - SKAZA i tak wkółko, kazała karmić Pepti. Ok, 6 tyg i nie było poprawy. Zaczęłam rozszerzać dietę, jabłko, marchew i tak dalej. Wyskoczyły mu delikatne plamy na brzuszku. Stwierdziłam, że to już na bank nie skaza, bo jak na pepti to nie powinno byc przeciez pogorszenia. Od tego czasu cały czas borykamy się z tymi suchymi plamami na ciałku, gdzieś znikają, żeby pojawić się w innym miejscu. Cięzko mi z tym wszystkim, bo nie potrafilam odgadnąć od czego to jest. W końcu mały zaczął jesc tak durzo rzeczy, ze w ogóle ciężko. Nigdy nam to nie przeszkadzało, bo mały ani się nie drapał ani nie pokazywał,zeby to było dla niego jakieś utrudnienie. Jednak mi to w głowie ciągle siedziało, że coś jest nie tak. Ostatnio postanowiłąm jednak się skupić i działać. Odstawiłam najpierw jajko, przestałam dawać mu spróbować od siebie wielu rzeczy np wafelka, serka homo itp. i na sam koniec przyszło mi do głowy, że to marchewka może być winna, bo w sumie na ciałku mu się zaczeło pojawiać od czasu marchewki. Ostatnio miał duże pogorszenie, całe nowi w strupach praktycznie i odkąd nie daję marchewki i jaja to jest o niebo lepiej, zasadniczo największa poprawa wystąpiła niedawno jak odstawiłam marchew.

Z drugiej str. ciągle jeszcze gdzieś w głowie siedzi mi ta skaza, bo pogorszenie też mieliśmy po zmianie mleka z 1 na 2 (bebilon dajemy). Miał masakrę na ramionkach. Wróciłąm na 1 na jakiś czas a potem znowu spróbowałam i za drugim podejściem już byłko ok.

Mam nadzieję, że to naprawdę ta marchew i przestanę się już tak miotac, bo czasem naprawdę idzie się załamać.

Szacunek jeśli ktoś przeczytał całe te moje bazgroły.

Razem raźniej :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

dużo* - przepraszam, ale teraz widzę ile byków zróbiłam :( pisałam szybko i tak jakoś wyszło..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

Ja mam 7 miesięcznego Emilka. Alergia pojawiła się u nas w momencie rozszerzania diety. Pediatra podejrzewa skazę, przeszlismy na bebilon pepti. Dodam ze od urodzenia karmię cycem,. tylko kaszki na mleku robiłam, wczesniej to był bebilon ha teraz pepti. Młody je dużo warzyw, kilka swoich ulubionych owoców, mięsko. jajka do tej pory tzn żółtka nie podaję. Próbowałam wykluczac po kolei wszystkie skłądniki z diety małego ale alergia bez zadnych  reguł raz pojawia się a raz znika.  Występuje w postaci suchych plam na policzkach pod kolanami i na brzuchu. plamy nie przeszkadzają, nie swędzą, ale tak jak MArsyliance siedza mi w głowie. bo chyba nikt swojemu dziecku zaszkodzić nie chce :) Ostatnio odkryłam ze na pewno młody jest uczulony na seler i pomidora. ale plamy nie znikły całkiem. Od jakis 2 msc jemy w kółko to samo i plamy raz znikają a raz się pojawiają. ja juz głupieję. Tydzien temu bylosmy u alergologa pierwszy raz, przepisała masci niestety ze sterdami i kazała wszystko zaleczyć. teraz jest o niebo lepiej, skóa gładziutka, zadnych plam, ale kuracja konczy się za 2 dni i ciekawa jestem co dalej :/ Pani doktor klazała nam tez przyjsc na testy z krwi w styczniu, ale Katiuszka pisałas ze po 4 latach są wiarygodne, wiec ja nie wiem po co nam teraz te testy.... Dodam jeszcze ze ja 10 lat temu dostałam alergii na wszystko od skąłdników pokarmowych, na kurzu pleśni, pyłkach koncząc, więc młody ma pewnie po mnie uwarunkowane :( mam nadzieję ze razem nam będzie raźniej walczyć :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

karo, widzisz, a u nas nie wiem po kim to Staś ma..Ja bym mogła wszystko zjeść i nic mi nigdy nie jest, M. też zdrowy.

Ja myślę, że to wszystko przez te zmiany mleka na początku i pediatrę psychopatkę. My u alergologa jeszcz enie byliśmy, bo oczywiście ta głupia ci..a pediatra mówiła mi, że bez sensu iśc, ale po nowym roku się wybiorę.

Kurczę maść ze sterydami, aj bmy chyb ajednak wolała tego uniknąć, jakoś źle mi się kojarzy.

U nas jest podobnie, nie wiem od czego to, raz prawie znika, potem się pojawia. Teraz myślę, że to marchew. Oby.

A cały czas jesteście na Pepti? Słyszałam, ze przy skazie czasem pepti nie wystarczy i trzeba dawać mutramigen. Z drugiej str AZS wcale nie musi wynikać z alergi pokarmowej. Może byc np na kurz, pleśń tak jak sama napisałaś.

Wykończyć się idzie. Ja to czasami wyję że taka za mnie zła matka, że nawet nie potrafię zaobserwować co szkodzi mojemu dziecku wrrr

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0

Hej, ja jestem mamą 3-miesięcznego Jasia. Zmiany na skórze pojawiły się u niego praktycznie odkąd wróciliśmy ze szpitala do domu. Na poczatku nie zwracałam na nie uwagi, bo lekarka stwierdziła, że to trądzik niemowlęcy. Gdzieś pod koniec 2 miesiąca Jaśka wysypało tak, że byłam przerażona. Kolejny lekarz, dignoza - Dzidziuś uczula albo Oillatum. W momencie kiedy przeszłam na Lovellę i Hippa była już tragedia. Coraz coraz gorzej... Jaś od 2 miesiąca życia był na Nan-ie. Niedawno pediatra zasugerowała Pepti, ale Jaś miał okropne biegunki i chlustał nim bardzo. Teraz od wczoraj dostaje Nutramigen i kropelki Biogaja czy jakoś tak (na brzuszek). Mam nadzieję, że nowe mleczko przyniesie mu z czasem ulgę, bo biedactwo ma już całą buźkę podrapaną i całe ciałko w suchych krostkach. :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Dziewczyny... czytam i czytam... I takie wnioski mi sie nasuwają (wspominajac konsultacje z naszym rodzinnym lekarzem) - problemy brzuszkowe typu ulewania, biegunki częśto wystepuja przy nietolerancji laktozy. Dziecko nie musi miec skazy bialkowej - moze nie tolerować laktozy.

Jestem zaskoczona, ze u Kuby testy z krwi pokazały alergię,. Zdarza się b to bardzo rzadko i ... świadczy o tym, ze musiała być naprawdę silna. Mogę tylko wyobrazić sobie Waszą walkę z wiatrakami jeśli w Irlandii jest podobnie jak w UK w tym zakresie.

 

Napisze jeszcze bardzo wazna rzecz .... Jesli w rodzinie ( a zwlaszcza rodzice)  wystepuje jakakolwiek alergia, to dziecko do  razu powinno być od razu na mleczku typu HA lub jak mowila pani dr neonatolog ze szpitala na Brochowie we Wrocławiu gdzie rodziłąm, mama powinna byc na diecie eliminacyjnej jesli karmi piersią dziecko  ZAGROZONE alergią. W lutym w to watpilam i jadlam nabiał karmiac (a raczej dokarmiajac) corcie piersią, teraz juz nie mam tych watpliwosci. Widzicie, warpliwosci minely po przeczytaniu tego co napsiala mi Gibo27 w poradnikach i Andzior tutaj.

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

I jeszcze jedno ciekawe spostrzeżenie - jest nas teraz tutaj 8 . .zauważyłyście, ze jesteśmy mamami chłopców-alergików?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Marsylianko, ja bym się wstrzymała , az objawy ustapią całkowicie.... mam na myśli to jajko i marchewke.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0

Taak mi nikt tego nie powiedział (o diecie eliminacyjnej i mleku ha) Katiuszka i przez 10 dni w szpitalu wsuwałam CODZIENNIE zupę mleczną i budyn na mleku (posiłki szpitalne) ... Moze gdyby nie to Jasiek nie dostałby takiej alergii ???