Dzis juz chyba 4 razy mial czkawke. Nie lubie tego uczucia. Chyba wypije reszte maslanki.

Misia ogolnie nie mial az tak czesto ale wczoraj to co chwila. Najpierw myslalam ze to od slodkiego ale cokolwiek zjadlam dostawal czkawki.

Ja tez wiele razy o cos pytalam i taka sama sytuacja byla Misia ze nikt nawet nie odpisal ze nie wie, bo ktos inny juz cos napisal i jakos zalu o to nie mialam do nikogo.

A co do jedzenia i biegunki to skad moglam wiedziec ze to po bigosie moze byc, no akurat za kazdym razem nie pytam wujka google czy mozna cos jesc w ciazy. Moja kolezanka w 4 ciazy pila ciagle tonic, nawet nie wiedziala jakie wlasciwosci ma i urodzila 1,5m wczesniej bo takie skurcze miala.

Ty mi napisalas dopiero o tym bigosie. A przed porodem jestesmy wszystkie nerwowe wiec takie rzeczy sie zdarzaja. Nie czytalam o rzeczach ktore zle moga sie zdarzyc bo po co sie nakrecac. Z tym ostatnim malowaniem to wiem ze przegiecie ale no szlag mnie trafilal jak tesciowa to robila, slepa i tak cos zawsze przeswitywalo i no musialam poprawic. Lubie jak cos jest dobrze zrobione a ona sobie wymyslila ze pomaluje ale na odpierdol sie byle czysto bylo...

Jakbym miala sie przejmowac to by mnie tutaj nie bylo :)

Teraz wyczekujemy Piotrusia, moj tez sie nie moze doczekac. Juz nie odbieram tel bo kazdy tylko pyta czy juz.

Ja w dzien tez nie umiem spac :) wczoraj az do 10 mi sie udalo zostac w lozku, wstalam tylko o 6 i rozpalilam w kominku bo mi sie zimno zrobilo.

Jejku jak masz fajnie z swoja kruszynka sobie lezysz :)))

No wspaniałe :))) a Twoj synek nie jest zazdrosny ?

Trzeba isc po rozpałke i w kominku napalic bo dzis szaro jakos...

To dobrze :)

Iwonka mam pytanie dostałaś juz paczkę z pracy????

Ja już mam super rzeczy są w niej. Moze nie wykorzystam smoczka i butelki ale poza tym super. Lepsza niz jak Zuze urodziłam.