Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-10-14 12:59
sama myślę czy małej nie przerzucę na mleko..w szafce czeka na nią bebiko.Dzisiaj muszę jej jakoś wypieścić języczek i dziąsła gazikiem nasączonym solą fizjologiczną.
A z moim facetem się wykonczę...wczoraj cały dzien walczylam z zaparciami u małej i z jej bezsennością....wieczorem cos świrował....całą noc nie spałam a on mi juz dziś o seksie gada...wykończą mnie jedno ulewaniem i płaczem..a drugie monotematyczną gadką o tym samym mimo,że zaczynam zamieniać się w zombie ^^
Ale narazie będę małą karmić...ma to korzystny wpływ na moją wagę :D 13 kg w dół od porodu.
2014-10-14 13:01
ja się z kolei wstrzymałam z butelką z tego względu,że boję się,że nie będę umiała zrobić jej mieszanki w odpowiedniej temperaturze i poparzę jej języczek.
2014-10-14 13:01
moja siostra jak karmiła piersia tez schudła bardzo szybko a po odstawieniu małego przytyła z 10kg...
2014-10-14 13:05
2014-10-14 13:06
oto ja to mnie pocieszyłąś..będę karmić do końca życia ^^ w takim razie :D
2014-10-14 13:11
NO I O WAŻYŁĄ SIĘ KTÓRAS JESZCZE OPRUCZ MNIE?
2014-10-14 13:13
Dejarvivir Temperatura mleka jest podobna do temperatury ciała. Ja na przykład czasem myślę, że mleko jest za zimne, ale skoro mała zaczyna pić ciepłe i pije 40minut to od połowy już ma zimne...
2014-10-14 14:47
Ja narazie karmie piersią...ale praktycznie nic nie jem..a ona ma takie rewelacje.
Myślicie ,że mogę jej podać troszkę kopru włoskiego w butelce mimo,że karmie piersią?Bo mam wrażenie ,że to że ja piję nic jej nie daje.
W końcu zrobiła trochę kupy..jej mina od razu lżejsza...wczoraj było to samo....osrała się po pachy..przy tym jeszcze matkę i dywan..bo uszczelki w pampersie puściły....no i wieczorem znów się prężyła..ale cieszę sie bardzo,że coś z niej upłynęło bo brzuch ma nadęty jak stara ropucha.
Już myślałam,że jak do jutra nic nie da to będziemy pędzić do lekarza mimo,że wizytę mamy dopiero na 21.10,a dziś jestem już tak zdesperowana,że mialam w planie na wieczór lecieć do apteki po termometr z miękką końcówką i wpakować jej w tyłek,żeby tylko jej ulżyć..z resztą i tak go kupię niech leży w domu.
Andzior- ona przeważnie serkiem,ale dzisiaj to już w sumie wymiotowała normalnym mlekiem..ale sie nie dziwie ile można jeść.teraz zrobiła kupę i usnęła jak suseł.
2014-10-14 15:05
2014-10-14 15:07