wiesz andzior to dla tego,że doba ma tylko 24 godziny a nie 48

mój malutki robi się straaasznie absorbujący. Dzis jak nie śpi to musze go tarmosic bo takie łaskotki ma i mu sie spodobało. A te starsze to gremliny normalnie. na dwór na 5 min.wrócic sie przebrac i znowu na 5 min...krew mnie zalewa.

Ja dzis sama zostalam M w delegacji. Nawet na rowerku jezdze. Mala lezy na macie i kima. Taki dzien ze ciagle spi. Wczoraj jezdzilam godzine z nia na rekach... To sie nazywa motywacja :D ale M z pracy do pracy lata i nie mam kiedy wsiasc na ten rower. Ruchu malo wiec kilogramy stoja, pieprzony tluszcz!!! Nie moge sie go pozbyc :/ Chcialabym tylko 4kg a sie mega oszczedzam a nie degnelo nic :D Dzis bylam u doktorka pp recepte na mleko... Siedzialam na korytarzu godzine z chorymi dziecmi, po czym Polcia sie "zesrala" po pachy i zaczela ryczec, weszlam do gabinetu a doktorek, ze mam ja rozebrac... Mysle po recepte tylko tp pp jakiego grzyba rozbierac... No ale robie co kaze. Ten zaczal ja po brzuchu sciskac i mowi: "katar? Kaszel? Biegunka?" spojrzalam na niego i mowie "pelny pampers i ze przyszlam po mleko tylko" ten zajebany mowi "aha to trzeba bylo mowic, ale jak juz rozebrana to zbadam" i tak ja po tym brzuchu malowal, ze kupa wyplynela przodem :D lapy doktorek w kupie Polowej umazal... Myslalam, ze parchne smiechem, ale sie powstrzymalam :D Nie moja wina, ze doktorek dzis zamulony byl :D :D i tak o piekny dzien, na koncu wylupilam mleko i pampki i jestem 200zl lżejsza :)

Przepraszam was kochane długo mnie tutaj nie było :)

andzior bo cos mi się przypomniało. Co m wspólnego zapalenie ucha z butelką?

Oj kochana ostatnio przez te 2 miesiące pierwsze jeździłam z Filipkiem po szpitalach i po lekarzach i nie miałam czasu wybaczyć mi dziewczyny to teraz święta idą i te porządki znowu trzeba robić .

Dziewczyny powiedzcie mi czy wasze maluchy trzymaja juz np. Grzechotki? Bo moja swiadomie nie. Puka sobie z wiszace zabawki trzyma maskotke np za raczke probujac wcisnac ja do buzi. Ale jakos tak zeby podniosla cos sama do gory to nie. Ja dzis jestem tak wsciekla,ze leb mi peka... Widzac miesiac mlodsze niemowle na fb. u genialnych kolezanek z grzechotka w reku i podpisem: a tak sobie mowie a gugu i srutu tutu.... To mnie krew zalewa. Pola dopiero od kilku dni sie "lekko rozgadala" LEKKO!!! Przedmiotow w niebo tez nie unosi... Nigdy nie myslalam, ze moje dziecko bedzie wyjatkowo zdolne, ale czasem mam wrazenie ze jest mega cofniete!!!! Albo ja swiruje, albo to laski maja zryte lby... Kolezanka kiedys mi pisze (jak obie male z Pola mialy po miesiacu), ze jej mala to juz glowke sztywno trzyma,na brzuszku to unosi glowe razem z klatka piersiowa no i mala przesypia juz cale noce... Szkoda, ze nie napisala, ze juz mowi ?!! Oooo Boże wymiekam na tym "urlopie"... Jeszcze Pola spala po killa sporych godzin w nocy ze wstawalam raz, a tera sie wsciekla i co 3/4godziny drze sie o mleko :/

Malinka olej te idiotki bo szkoda nerów. U mnie Oliś grzechotke utrzyma 10sekund w ręku a jak lezy na brzuchu  to ledwo głowe podnosi. Nie cierpie takiego ścigania się a moje dziecko to a moje tamto...olej olej.

Dokładnie dziewczyny mają rację Malinko nie przejmuj się tak tym. Mój synek dopiero od 2 tygodni gaworzy i uśmiecha się do mnie.

Dzieki dziewczyny. Ja obiecalam sobie, ze nie bede porownywac i tego nie robie... Ale chyba mi siada na leb od tego siedzenia w domu i po prostu dostaje szalu jak czytam, ze kazda ma idealne dziecko a moje idealne nie jest... Duzo mi daje ten klub bo Wy przynajmniej nie sciemniaci i piszecie jak jest..