Pojdzie do niani jak zmajde pracę a jak nie to jakoś na wiosnę w przyszłym roku. 

Ja podaje tran mollers

Kurde kobitki ja zalatana. Przygotowania do imprezy roczkowej pelna para. Zakupy sprzątanie plus do tego zebrania w kościele bo cora do komunii idzie i zebrania w szkole. Czasu nie ma hehe

a ja nie wiem co z urodzinami. Nie będziemy pewnie robili. Zrobie tort i tak w domowym gronie. Oli dalej sra,dalej z krwią. W poniedziałek jak mu nie przejdzie pójdę do lekarza i będzie szpital. a mały bez ubezpiecznia. Żeby był zameldowany w Polsce wykupiła bym mu turystyczne ubezpieczenia ale On nawet peselu nie ma Polskiego. W dodatku z moja mama jest gorzej. Pojechala 4 wrzesnia na kontrolę i nie wiadomo kiedy wróci do domu. Ma miec pompę z lekami podłączoną bo stare już nie działaja leki. Przy tym nie bedzie w stanie samodzielnie sie poruszać...

Mały rodził się w Danii Madziu. Nie ma zameldowania w Polsce,pewsel będzie miał jak pojedziemy do tej jebanej Ambasady. Badan z kału nie robiliśmy ale juz dziś mały biegunki nie ma. Rano tylko kupa była luzna.Moja mama ma pierwotne nadciśnienie płucne genetyczne. Bardzo szybko postępujące,

moja mama ma jakoś 54 lata. Jej facet jest o 6 lat starszy. Oli przestał biegunkoać to Filip całą noc latał jak opetany. Moja ciotka tez na to chorowała. tyle,że u  niej skończyło się przeszczepem płucoserca. Miała farta bo była 3 w kolejce. Jeden facet zmarł w szptalu przed przeszczepem a drugi w drodz do samolotu...

Andzior jak ma ją złapac to czy pali czy nie pali to ją złapie. Do 4 pokolenia choroba ma wyjśc u kogos jeszcze. Tak twierdzą lekarze. Wadliwy gen przenoszą wyłącznie kobiety więc w mojej rodzinie przekazany dalej przez chłopców nie będzie. Tyle szczęśćia w nieszczęściu. wIELKI WPŁYW NA pOcH ma nerwowy tryb zycia itp.

nie Andzior. Jak to dziadostwo już złpaie to koniec.

Oli nawet sam nie stoji. Boidupa z niego jeszcze. Filip całanoc latał do łazienki. Padam na twarz. Idę z nim jutro do lekarza niech coś mu da silniejszego bo nie wyrobię. Najpierw Olivier opnad tydzień,teraz On.  Anja Nasivin soft małej kup i wodą morską pryskaj. Katar jej przejdzie zobaczysz. A najlepsze będa inhalacje z soli fijologicznej. Dobrze,że nie ma gorączki. a ten lipomal to moim zdaniem nie potrzebny. Jak by była przeziębiona to zielone glutki by jej leciały a tak może to tylko od zębów. Plasterki na piżamkę działają.

Madzia mam mętlik w głowie.