Oli niecierpi zmieniania pieluch. Często Darek musi trzymać go za ręce żeby nie uciekał bo On chwili nie poleży nawet. Kilka dni w noc panicz nie jadł to dziś 2 razy mleko robiłam.

Madziu ale On i tak wstawał tyle,że pokręcił się,dawałam mu smoczka i spał.  A teraz nie przestaje płakać aż dostanie mleko. Druga noc już spał z nami bo jakas nieprzytomna jestem w nocy.

Bunt dwu,trzy,cztery,etap nie lubię,nie chcę....

U mnie Filip niedawno zaczął. Dziecku zawsze wszystko smakowało a teraz nic nie lubie,nie smaczne a nawet nie spróbuje. Trzeba się nagimnastykować,żeby go zastartować a później już idzie. W Danii nastała zima. Biało aż miło;-)

Andzior ja wstaję o 6. 30 i idę spać spowrotem zazwyczaj. Dzis niby nie miałamz amiaru bo Olo nie spał ale oczy mi się same zamkneły. Mlody leżał ze mna i bajki ogladał. Jak się obudziłam po godzinie to bawił się u chłopaków w pokoju.

A co do wpisu Magdy... nigdy nie dotknełyście metalowej poreczy językiem w zimę?

Ja nie ale moja siostra kiedys polizała metalową bramę sąsiada i standardowo się przykleiła. Ah ta dziecięca ciekawośc. 

Mój wczoraj coś o gołębkach mówił. Tak mnie komentuje zawsze... a bo u niego tak było i tak się robiło i tak się jadło. A po co tak,po co srak więc sam sobie będzie robił

Andzior moja mama się śmieje,że kartofle to w parniku będziemy robili. U mnie je się np. z sosem pomidorowym a u niego bez. 

Najbardziej nie lubi jak te bez zawijania robię.

Nie jem placków ziemniaczanych a chlopy jedzą ze śmietaną i cukrem