Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-01-04 15:55
Ja dzis po 4 biegunce (sorry za szczegoly) zadzwonilam do poloznej, bo juz nie wiem co myslec i stres mnie ogarnia :(
powiedziala ze jak biegunka to juz blizej jak dalej, tylko czekac na skurcze czy odejscie wod, a zeby skurcze mierzyc tez sobie ich dlugosc, jak maja tak ze 30s to juz fajnie, 40s to juz konkretniej a jak co 5 min skurcze to najlepiej byc juz w szpitalu raczej.
2015-01-04 16:17
Słuchajcie...Mam 15 min do dotarcia do szpitala..No liczmy 20 min..Myslicie że jak będę miała skurcze co 20 minut to nie za szybko żeby sie udac do szpitala?Bo mi sie wydaje szybko..A pytałam o to lekarza i on mi tak powiedział..
2015-01-04 16:23
No dosyc szybko, jak na 1 porod i w ogole ja przy drugim chce jechac co 8 minut gdzies tym bardziej ze masz tak bliziutko :) ja chce do Katowic ale nie wiem czy mi sie uda a to mam autostrada najszybciej w sumie zanim dojade na spokojnie jak ostatnio jechalismy prawie godzina drogi
2015-01-04 16:32
Ja do szpitala mam ponad 100km tj 1,5h-2h, poprzednio jechałam ze skurczami co 7-8 min dojechaliśmy na miejsce po czym skurcze ustały... wróciły po 4h regularne co 4-5min a po podaniu znieczulenia zatrzymało się rozwarcie... podali oksytocyne i jeszcze 4h mnie męczyło:( Mi położna powiedziała (poprzednio i teraz), że mam jechać dopiero ja skurcze będą przez dłuższy czas i naprawdę regularne, albo jak odejdą wody lub zacznę krwawić czystą czerwoną krwią:(
Ja mam tę możliwość, że niezależnie od godziny (ostatnio była to 2 w nocy), mogę dzwonić do położnej i ona przyjedzie do gabinetu i sprawdzi co i jak i w razie czego wzywa karetkę, każe samemu jechać (wtedy dzwoni do szpitala i informuje, że przyjedziemy, a jak zaczyna się bardzo źle dziać to my dzwonimy i karetka może nam wyjechać "na przeciw") lub jeszcze poczekać:)
2015-01-04 17:34
Iwonka drugie, starsza ma już 3 lata:) czeka niecierpliwie na siostrzyczkę;P
Z tym znieczuleniem to różnie bywa... racja, ja podejrzewam, że trafiłam na anestezjologa konowała, wbijał się 3 razy a w rezultacie odjęło mi lewa nogę a ból jak był tak był:/ a po oksy miałam wrażenie, że jeszcze silniejszy wręcz:(
2015-01-05 07:22
Moja dzisiaj tak mnie kopła że myslałamm że coś się zaczyna dziac aż się przebudziłam..Coś mnie plecy bola i brzuch..:/ Jakby tego było mało to męża wujek umiera..Mówię Wam w ostatnich latach tyle pogrzebów było że po prostu szok..:( Dzisiaj jedziemy się z nim pozegnać bo jest w stanie krytycznym..Jeszcze wczoraj jego córka mówiła że nie wiadomo czy do dzisiaj przezyje..
2015-01-05 09:09
2015-01-05 13:23
2015-01-05 13:49
Mam tak samo jak Ty Lena i jak Ty Iwona - z tymi dolegliwosciami, w nocy naprawde najgorzej... a ja chyba ide w piatek, nie wytrzymam napiecia jednak. :) Martyna smutne to :( wspolczuje
2015-01-05 17:27
Laski jak odczuwacie skurcze? Coś jak na miesiączkę tylko trochę nocniej i boli podbrzusze? Ja akurat dzisiaj tak miałam tyle że nieregularne,a serio myslałam że poród się zaczyna..:p