Ja teraz do nocnej butli, którą daje o 23 przemycam 4 miarki kleiku ryżowego i są powoli postępy. Buba budzi się czasem o 3, ale to chyba z przyzwyczajnia, bo daję mu smoka i śpi dalej, a karmimy się cycem dopiero o 5 i potem śpi na ogół do 8, znów cyc i wstajemy o 10:) Więc w końcu moge trochę dłużej pospać w nocy:)) Dziś był strasznie marudny cały dzień, nie wiem czy idzie mu ząbek, bo ma taka białą plamkę na dziąśle, czy łapie go jakieś choróbsko, bo tatuś się przeziębił:/ Powoli przekonuje się do marchewek i innych pokarmów, jak mu podtykam łyżeczkę to sam już otwiera paszczę i wcina:))) Od lipca tez chyba powoli zaczniemy żegnac się z cycem, jeszcze nie wiem jak to zrobię... Mmaja jak ogarniasz nocne karmienie butlą? Masz jakoś to wszystko pod ręką czy jak? Bo lipa trochę latać o 5 rano po domu i przygotowywać butelkę:/

hmmm nocne karmienie u nas nie ma czegoś takiego :) Kornel przesypiia mi noce :) okolo 22giej juz jest po mleczku(150ml) i śpi... a budzi się teraz około 6-7rano wypija 150ml i spi do około 10tej...  chyba nie bede mu zagęszczała mleczka na noc bo po co...? 

 

my jestesmy na butli odkąd mały skonczył 3tygodnie więc wszystko idzie jakoś płynnie :) tzn. w kuchni mam dzbanek z wodą do mleczka i herbatki gotuję ja dwa razy dziennie po 5minut by zawsze byla świeza :) pod reką są butelki wiec podgrzewam tylko wodę do odp.temp. wsypuje mleczko i gotowe :) trwa to  maks1,5minuty :)  a jak gdzies idę to wlewam gorącą wodę w jedną butelkę(i wkładam do termoopakowania), a w drugą chłodna wodę  i  poprostu mieszam do odp. temp. by jej nie studzic i nie tracic czasu :) to moze tak zrób  by nie biegac po domu :) tylko musisz sprawdzić ile trzyma Ci termoopakowanie odpowiednią temperaturę bo ja kiedyś wlałam wodę letnią to po 3h byla zimna :/ 

a Kornel dzis jadł jabłko... ehhhhhh podałam mu surowe/zmiksowane i nie smakowało mu zjadł 1 łyżeczkę i się prawie rozpłakał... bo to nie ten smaczek ;/ kurcze a marchewke wcina z takim smaczkiem... wczoraj az mruczał przy jedzeniu :) jutro podejscie nr.2 do jabłuszka :)

ja jeszcze nic nie wprowadziłam :-) czzekam na pełne 4 miechy

Rany, to Buba wcina na noc 180 ml i to jeszcze zageszczone, straszny z niego żarłok jest:P Marchewka lepiej wchodzi bo jest słodsza, jabłko bardziej kwaskowate, Kuba też się strasznie krzywił jak mu dałam pierwszy raz:P

moja konczy we wtorek 4 miesiace to w srode dam jej pierwszy raz deserek juz sie zaopatrzylam i pomalutku bede jej wprowadzac nowe jedzonko:)

paola80 i co jako pierwsze jej dasz?

tutaj sa takie sloiczki deserk jablko banan marchewka a z obiadkow to jest szynka z warzwkami cielencinka kurczak i nawet ryba ja zaczne od sznki z warzywkami i tak po malutku pare lyzeczek zobczymy jak bedzie:))

moje sloneczko jurto konczy 4 miesiace jedna ja dzis sprobowalam jej dac pierwszy  deserek jablko i bananek Gaia wsuwala .chyba jej smakowalo nie umie jeszcze jesc z zlyzeczki ale jakos dala rade oczywiscie zaczynamy stopniowo dzis byly 3 -4 lyzeczki jutro jedna wiecej:)))

Kornelowi bardziej smakuje sama marchewka :) niz jabłuszko czy jabłuszko z marchewką ;)