Ojejku dziewczyny strasznie wam wspolczuje :( ja tez juz coraz gorzej sie czuje ale na szczescie nie musze lezec. Sprzatam mieszkanie, remontujemy pokoj, powoli szykuje wszystko dla corci wiec sie dzieje. Mala ulozona jest glowka w dol i mam nadzieje ze juz tak zostanie, przytylam 9kg. W pierwszej ciazy na koncowce bylo +12kg wiec i teraz licze ze wiecej nie bedzie. Gole sie z lusterkiem w rece :P bo inaczej sie chyba nie da hehe A imie? Dalej jestem w czarnej... nie mam pojecia jak nazwiemy corke.