Lepiej po kleiku ryżowym i jagodach jakos sie uspokoiło w koncu ale schudlam 1.5 kg...

Sylwia czym Twój Ci podpadł?

venuss to ile dni Cię to dziadostwo trzymało że aż tyle schudłaś biedna? :( całe szczęście że masz to już za sobą

Kobitki jak tam świateczne przygotowania ?? 

u nas dzis po przedszkolu akcja ciasteczka swieteczne i pierniki wiec szykuje sie zabawa ... Babcia Mama Ja i córcia :)

wogole oszalalam troche przez te przygotowania świateczne i siedząna necie nad prezentami napatoczyłam sie na wozek i jakis impus dosłownie i go kupilam ... :) a teraz dopiero mysle co i jak .. i jeszcze czy przyjdzie fajny ,zadbany i w ogole ..i czy w gole babka mi go wysle ..ah... dzis ma nadac przesylke caly czas czekam na wiesci i wozek ..

darleyka przed świętami to jest jakaś masakra z przesyłkami nawet od kuriera :/ oby jednak szybko doszedł :) u mnie jeszcze nie ma szału świątecznego z gotowaniem :P dzisiaj bigos zacznę robić i posprzątam.

Czy Wam też tak bardzo chce się pić? Ja normalnie szału dostaję bo mam wiecznie sucho w gębie :/

Iza 5 dni ja szybko chudne.. chyba mało przytyje w tej ciazy wpierwszej 21 kg a teraz jestem 4kg na plusie góra.. pic mi sie tez chce ciagle suche usta mam... no ja tez mam nadzieje ze to co pozamawialam do srody przyjdzie..

To długo Cię trzymało venuss :( ale ja Ci powiem że w tej ciąży też mało przybieram. Teraz mam 2,5kg na plusie. W pierwszej miałam +10kg a w drugiej +20kg. Ciekawe ile teraz będzie.

Moj chyba zapomnial ze jestem w ciazy i bedzie ojcem. Nie dosc ze ma prace ze w pon jedzie wraca w piatek to od 2 mieseicy co weekend pije. W sobote pije i wiecznie z tymi samymi osobami u nas w domu  Ja potem siedze do 4 rano. a w niedziele jak ma kaca wstanie oczekuje rosolku pod pysk i idzie na quada wraca kolo 19 i tak mijaja weekendy. Jak by tego bylo malo rozwala pieniadze jak nie wiem w ten weekend wydal 2.5 tysiaca na nowy telefon, dal 500 zl koledze zeby mogl sobie swojego quada odebrac z naprawy bo nie ma z kim jezdzic itd. W domu nic nie robi ja tylko obiadki na weekend, sprzatac i nic. a weekendy i tak ma na mnie wyjeba..... Nic nie odlozy dla dziecka, gdyby nie ja to nie mielibysmy nic serio ehh :/... Przed wczoraj juz szalu dostalam i zaczelam w nerwach w niego wszystkim rzucac ehh nie gadamy ze soba on pojechal w trase a ja oczywiscie z syfem po jego imprezie... Mam dosyc i to wszystko oddalilo mnie od niego, a on sie dziwi ze ja inna jestem. Co robic?

Oj Sylwia powiem Ci że ciężka sytuacja. Mój też nie pracuje na miejsu i go dużo nie ma ale jak wraca to nawet nie myśli o alkoholu tylko o tym żeby spędzić czas z nami. A to Wasze wspólne mieszkanie czy tylko jego albo tylko Twoje? Powiedz mu że nie godzisz się na takich gości. I w ogóle to dlaczego to Ty po nich sprzątasz skoro to jego koledzy i to on ich zaprasza? Musisz go ostro do pionu postawić bo inaczej będzie tylko gorzej. A jak dziecko się urodzi to jak on sobie to wyobraża? Że dalej będzie alkoholowe spędy w domu robić? Oj współczuję Ci...