Najaktywniejsze:
Komentarze
2011-05-13 06:39
Wojuje z malym juz od 3.30 a wczoraj obudzil mnie o 5,On bidulek na jedzonko i pozniej nie moze zasnac a jak juz zasnie to mi sie odechciewa :(
Patrycja widzialam w Twojej galeri jak Twoja niunia slicznie podnosi glowke i spi na brzuszku,ja mojego smerfa nie kladlam do tej pory bo sie balam i dopiero teraz mi lekarka powiedziala ze trzeba klasc zeby cwiczyl miesnie :( a myslalam ze trzeba poczekac do 3 m-cy a co do spania to tez kurcze sie boje,pilnujesz malej jak spi na brzuszku???
Nie wiem czy to dlatego ze jest nie przyzwyczajony ale On nie lubi na brzuszku,denerwuje sie i ile czasu powinien dziennie tak lezec???
Co do moich wlosow to szkoda gadac...jak tak dobrze policze to chyba z 12 lat mam krotkie ale checi na dlugie ale nie wytrzymuje jak podrastaja,cos mnie korci i w srodku podpowiada -zetnij- a z drugiej strony -nie scinaj- hmmm masakra
Z drugiej strony to panicznie sie boje tutejszych fryzjerow,na 9 lat mojego pobytu tutaj znalazlam tylko jednego fryzjera ktory mnie dobrze scinal ale On zostal w poprzednim miescie i teraz nie moge jechac,zreszta juz nie ma co :(
Mowisz im -prosze mi podciac konce,wyrownac fryzure itp- a Oni na calego,jak im pasuje,na co to tlumaczyc 15 min co chcesz zrobic,na co noszenie zdjec i gazet.
Z drugiej strony nie wiem jakie Oni kursy koncza,nieuki a w moim przypadku bardzo zle byc perfekcjonista bo zauwazam wszystko,kazde niedociagniecie i cierpie
Jak tu sie nie wkur...c jak bylam u dwoch roznych fryzjerow,po pierwszym nieudanym ,poszlam do drugiego...ehhh teraz juz nic nie zrobie :(
Pozdrawiam serdecznie
2011-05-13 08:06
Ja też Wikusi nie kładłam na brzuchu, jednynie jak usnęła u mnie albo u Darka na klatce piersiowej to leżała na brzuchu, ale to nie to samo,bo główki nie podnosiła. Dopiero jak Wiktoria miała ok.3 tygodni moja koleżanka fizjoterapeutka mnie wyzwała, ze jej nie kładę, bo musi ćwiczyć! no i powiedziała, ze jak Wiki nie lubi, to mam ją kłaść na parę minut przed każdym jedzeniem i tak robiłam :) na początku faktycznie nie lubiła, a teraz zależy od humorku :) czasem marudzi a czasem się śmieje, hehe :) a spanie na brzuchu zdarza się rzadko (jak uśnie u mnie albo u Darka na klatce piersiowej, to potem ją przenosimy w takiej pozycji, hehe) i tylko w dzień, więc mam ją na oku, chociaż nie sądzę, żeby się coś stało z powodu takiej pozycji :) a i leżenie na brzuszku też go masuje, bo dobrze robi na trwawienie :)
co do fryzjerów...Mi fryzjerka kiedyś spaliła włosy podczas farbowania :/ trzymała mi farbę ponad 1,5h, a ja farbowałam włosy pierwszy raz w życiu, więc nie wiedziałam, ze tak dlugo nie wolno :/ to było 5lat temu, więc włosy już doszly do siebie,ale też przeszłam wiele zanim znalazłam dobrego fryzjera u siebie w mieście, więc Kasiu jak widzisz w PL też nie tak łatwo o dobrego fryzjera ;) no i fakt zmorą fryzjerów jest nie rozumienie zwrotu "PROSZĘ PODCIAC KONCOWKI", zawsze zetną ci połowe włosów :/ dopiero własnie ta fryzjerka, do ktorej teraz chodze, zrozumiala te slowa i juz u niej zostalam, hehe ;) odżywiaj je i nawilzaj, zeby byly zdrowe i szybciej rosły :) krystianek tak ci zajmie czas, ze nim sie obejrzysz juz odrosną :)
buziaczki :**
PS. Kasia, a wstrząsy w Hiszpanii mam nadzieję Was nie dosięgły???
2011-05-13 09:48
HAHAHA Kasiu ja też ściełam włosy i też wyglądam masakrycznie ehhh do tego pasemka blond wyszły jak rude i musiałam jeszcze raz farbować:( co do spania to od kilku dni Lenka też jakos wstaje częściej i niezbyt regularnie zazwyczaj jak obudzi się o 5 to mam juz po spaniu bo ona chce leżec ze mną i sobie "gadać" i śmiać się do mnie jak usypiam przy niej to zaraz mnie budzi takim śmiesznym piszczeniem masakra jestem wykończona- mówie szczerze.
Lenka jest już w większości karmiona butelką narazie Bebilon 1 się sprawdze więc nie widze potrzeby podawania jej mleka nutramigen (dla alergików) choć na recepte jest tańszy o połowe od bebilonu:P
Ja Lenkę biorę do siebie do łóżka nad ranem ale kjak był G to spała cały czas w łóżeczku. W dzień w ogóle nie śpi chyba że zaśnie tak jak teraz na przewijaku to ją zostawiam ale nie trwa to zbyt długo dlatego już kończe:)
POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE
Ps. Szczepicie na pneumokoki i rotawirusy? Ale szczerze dziewczyny bo ja mam dylemat...:(
2011-05-13 10:15
2011-05-13 10:31
Pati wstrzasy naszczescie nas nie dosiegly,choc wczoraj cos mi sie obilo o uszy ze niby w Madrycie tez cos bylo ale ja mieszkam na obrzezach madrytu,cale szczescie :)
Co do kladzenia na brzuszku to jakbym wiedziala to bym wczesniej kladla,masakra ci lekarze,na wizycie na miesiac nic mi nie powiedziala a teraz na 2 m-cach ma pretensje ze nie klade malego i nie podnosi glowki i ze jest leniwy...bez komentarza,teraz juz go klade pare razy dziennie ale krociutko bo nie bardzo lubi,przyzwyczai sie :)
Wlosy-temat rzeka,przynajmniej dla mnie i moja zmora odkad pamietam,wiem ze odrosna i nie martwie sie tym,chodzi mi o to ze niedlugo zaczna wypadac (po porodzie to niby normalne) wiec z cienkich co mi sie zrobi?...i teraz ich nawet nie zwiaze (dla wygody).
Grzywke zapuszczalam tez dluuugo i po raz pierwszy chcialam ja miec rowna z wlosami i prosilam zeby nie ruszala a ta paprota hehe tez mi ja opitolila i teraz mnie swedzi cale czolo hahahaha ja juz sie smieje zamiast plaka.
Aniu doszlam do wniosku ze nie powinnysmy zostawac same bo nam glupoty przychodza do glowy i nas nosi zeby cos zrobic ze soba ;)
Ja mam zamiar cala wine zwalic na Jarka jak przyjedzie i bedzie sie pytal co sie stalo z moimi wlosami ;) hehe - powiem ze za bardzo tesknilam.
Co do szczepionek to ja zaszczepilam malego tzn na wizycie u pediatry na 2 miesiace od razu go zaszczepili,dostal 3 ale nie w 1 tylko kluli biedaka 3 razy w udko,nawet nie pytali czy chce,wieczorkiem juz po maly mial troszke goroczke ale dostal paracetamol dla dzieci i nie bylo problem,pielegniarka mnie uprzedzila ze moze miec delikatna goraczke i moze mu troszke spuchnac nozka (oklady z lodu w szmatce pomagaja).
Nie wiem jak Ty ale ja tam na te podstawowe szczepienia sie zgadzam ale jakies nowe wymysly-absolutnie NIE.Przeciez nas szczepili i wszystko jest z nami ok,no nie?
Mnie lekarka w szpitalu jak bylam z malym raz na wizycie chciala przekonac do jakiejs szczepionki (pytala czy daje dziecko do przedszkola,bo niby wieksze ryzyko),bardzo drogiej ale jak sie zgodze na pozniejsze wizyty na badania w szpitalu to wiadomo robia za darmo (wiecie o co mi chodzi,o to ze po szczepionce beda go badac jak dziala itd i ma to byc kilka razy) i na takie cos sie nie zgadzam,moje dziecko to nie jakis krolik doswiadczalny aaa i nawet mi mowila ze dojazdy z domu do szpitala i z powrotem sa taxi i placi szpital a ja do szpitala mam jakies 30 km,nie mam nic innego do roboty i malo sie najezdzilam w ciazy.
Ja jak zwykle,nie umiem napisac 1 zdania ;)
Ciekawa jestem co u Dorotki,dawno sie nie odzywa,mam nadzieje ze wszystko dobrze
Buziaki dziewczyny
2011-05-13 10:47
2011-05-13 10:58
2011-05-14 14:44
też wybrałam skojarzone plus rotawirusy. Pati, Gabi - u mnie już po ptakach, więc zapytam z ciekawości, dlaczego jesteście przeciwne?
2011-05-14 15:21
Hej kochane mamuśki moje:) jak tam dzidzie się chowaja mój Filip wazy już 4500 i jak narzazie wszystko ok w nocy budzi sie raz na jedzenie około 4 i spi do 7 lub 8 to zalęzy juz tak ładnie sie śmiej moje kochane pozdrawiam was...
aha i nadal karmie piersia a jak wy karmicie bo ja mam problem co mam jesc jak narzaie mały nie ma zadnych kolek a jem wszystko prawie no tylko nie pieczne mocno i jem bardzo duzo czekolady i małemu nic nie jest
2011-05-16 10:18