Witam wszystkie panie....

jestem tu nowa

ma nadzieję na nowe przyjaźnie

Czesc :)

Tez jestem swieza ,, mama ,, i mowienie o tym ze bede ,,MAMA,, juz nie sprawia , ze czuje sie zaskoczona :) Odkad zaczelam wyczuwac leciutkie ruchy mojej Krusznki dotarlo do mnie , ze Ktos daje o sobie znanc tam z tego sterczacego brzuszka :) Na poczatku gdy poczulam potrzebe zrobienia testu to w glebi duszy chcialam 2 kreseczek.....ale kiedy je zobaczylem to nie bylo u mnie sytuacji takich jak w filmach. Bardzo sie wystraszylam a jednoczesnie cieszylam i moj wyraz twarzy byl nie do opisania... :) miotaly mna wszelakie mysli , czy sobie z mezem poradzimy i czy dziecko bedzie zdrowe. Teraz gdy czuje kopniaki czy sierpowe Dzidziora to nie wyobrazam sobie nie chodzenia z dodatkowym obciazeniem z przodu i przerazliwej zgagi  ktora sie wlasnie nasilila ....ała :( 

Pozdrawiam

witam wszystkie mamusie ;) te, które już pierwszy poród mają za sobą i te, które z niecierpliwością czekają, aby pierwszy raz zobaczyć swoje maleństwo ;)
Ja urodziłam swojego synka w styczniu 2012.Jako pierwsza przetarłam szlaki, także miałam nie lada wyzwanie, aby sama się wszystkiego dowiedzieć i nauczyć ;) chętnie doradzę zagubionym i mam nadzieję, że nauczę się tu wielu rzeczy, o których jeszcze nie mam pojęcia:)

Dołączam, to moja pierwsza ciąża, i ale mam nadzieję,że nie ostatnia...:)

Również dołączam :) 

)Hey Pierworódki :) jestem w 15 tygodniu ciąży :) jak sie czujecie? ja sie musze pochawlic ze od początku ciąży nie mialam dolegliwośći ciązowych..i gdyby nie test i wizyta u ginekologa nawet bym nie wiedziała ze jestem w ciąży haha :) tylko ospała bylam ;) wczoraj na USG widzialam swojego maluszka, cudowne uczucie,..maluszek skakał..macahał nózkami i rączkami..coś pięknego!! :) Pozdrawiam przyszle mamuśki:*

czesc wszystkim nowym mamusiom :) jest nas coraz tu coraz wiecej i dobrze, trzeba jakos ten klub ruszyc ;) do mnie dluuuuugo nie dochodzilo, ze za kilka m-cy zostane mama, dla mnie od zawsze ta mysl byla jakby nierealna, zawsze chcialam miec dzieci kiedys tam, ale nigdy nie widzialam siebie w roli matki, zawsze byla dla mnie niedopowiednia pora... No i masz, stalo sie, a teraz nie moge sie doczekac kiedy wreszcie przytule mojego okruszka, kiedy czuje jego ruchy, to jedyny moment kiedy zapominam i wszystkich zmartwieniach i wreszcie sie usmiecham, uwielbiam go zaczepiac i patrzec jak podskakuje caly brzuch kiedy maly serwuje mi kopniaki ^_^ Chce go wreszcie do siebie przytulic i wycalowac cale jego malenkie cialko!!! ^_^

Witam wszystkie koleżanki. Mam pytanie: Jak nie stresować się przed porodem? Poradzcie coś

chyba nie da sie nie stresowac bo zawsze jest obawa przed tym czy z maluszkiem jest wszytsko wporządku ;D

ja osobiście porodu samego sie nie boje , mąż będzie przy mnie no i wiem że dzieciaczek też będzie odczuwal to co sie dzieję razem ze mną :d i ten bol zostanie szybko wynagrodzony jak ujrzysz malenstwo :D ja jedynie boje sie tego że kurdee hmmm nie wiadomo kiedy się zacznie, w jaki sposób itp ;DDD

dla mnie to jest straszne  :D czy na miescie gdzies nie zaleja mnie wody, czy może przegapie odpadniecie czopa albo ze nie bede wiedziala czy to JUZ  :DDD

hahahaha mnóstwo teeego :DD