a wiec po calym dzisiejszym dniu ktory w dodatku jeszcze sie nie skonczył i długo jeszcze nie skonczy wpadłam na chwilke zeby napisac ze padam na pysk...  jest upał wiec codzienne czynnosci wykanczaja mnie 2 razy bardziej i tak po 19 mam ochote juz tylko położyc sie spac ale nic z tego przez najblizszych pare godzin na pewno mi sie to nie uda  a tymczasem ide ogarnac dom po gosciach a tak przy okazji myslałam ze bedzie troche łatwiej sprostac wszystkim wymaganią, niestety nie. Dalam ciała na całej lini i pewnie załąmałabym sie ale nie mam czasu :D