mysle ,ze jak bedzie miala ok.pol roku. z tego co kiedys slyszalam to są kraje(np.Meksyk) gdzie dziewczynką od razu po urodzeniu przebija sie uszka i tam jest to calkiem normalne-robi to najczesciej położna :)

Jak widze male dzieci z kolczykami to mnie krew zalewa.. Mącenie dziecku w głowie. Mając kolczyki od niepamietnych mu czasow , bedzie czulo jakby to byla czesc jego ciala.
Uwazam ,ze to powinna byc decyzja dziecka, czy chce czy nie. A nie bo rodzicom sie tak podoba.
Kaleczenie dziecka bez potrzeby...

Ja mialam zrobione jak mialam 7 lat, i nie sadze by to bylo za pozno :)
Nie traktujmy kolczykowania jak chrztu-ze musi to miec za młodu i tyle. To nie jest ceremonia a zwyczajna ozdoba -niekoniecznie potrzebna.

W zasadzie to mnie to zaciekawilo..
Do matek ktore przekuwaja uszy polrocznym dzieciom...
Powiedzcie mi :

PO CO?!

To nie chodzi o ból ale o strach. w późniejszym wieku dziewczynki się boją.

Ja przebijam dziewczynkom od min. 8 miesiąca pod warunkiem, że mają wystarczające duże płatki. Najgorsze , że są matki, które przychodzą nawet z 2 miesięcznymi dziećmi i nie mogą zrozumieć, że to przegięcie.

A dlaczego jak dziecko ma 2 miesiące to jest przegięcie a jak 8 to nie?Ja podobnie jak indu zastanawiam się po co?

Gdybyś czytała ze zrozumieniem to byś wiedziała. Dziecko w wieku 8 miesięcy najczęściej ma już odpowiednio ukształtowane płatki uszu i nie zrobi się krzywdy w postaci niesymetrycznych dziurek.
Z doświadczenia wiem, że traumę przechodzą dopiero dziewczynki, które chcą kolczyki, bo koleżanki w szkole mają, ale boją się przebicia i robią większą panikę niż jakaś dzidzia.