Blog: komaj10

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
komaj10
komaj10

2008-05-19 11:53

|

Komentarze: 12

Abstynentka

Mam wrażenie że Moja Gabrynia to mała abstynentka. W niedzielę były moje imieniny i byliśmy na komuni u córki przyjaciłóki, więc same rozumiecie że nie mogłam odmówić jednego kieliszka wina...:-)) Z jednego zrobiły się dwa i moja córa już się buntowała...

W moich poprzednich ciążach (z chłopcami) nie bylo żadnego problemu jak wypiłam kieliszek wina do obiadu (na jakiejść urocystości) czy małe piwko.....A teraz Gabrysia  kręci się,  wierci się i kopie nieustanie - jakby robiła mi na złość :-). Pół nocy przez małą nie spałam...

Ale wniosek jest jeden NIE WOLNO mi pić.......(nawet jednego kieliszka wina.)

 

Pozdrawiam wszystkie mamusie...

Komentarze

no widzisz ja tez tak mialam..jak wzielam kilka lykow wina badz piwka lecialam do toalety odrazu wszystko zwrocic..ostatni raz wypilam kieliszek wina w Wigilie..ale powiem Ci ze mialam humorek bo siedzialam obok kominka..od tego czasu nie moge niczego z procentami sie napic..pozdrawiam i dbaj o siebie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justmee
Noo nie dziwie sie ze dzidzia tak zareagowala na alkochol, strasznie Ci sie dziwie ze pijesz chocby piwko bedac w ciazy... :/
Nie pijcie w ciazy ani grama alkoholu
Jestem w szoku że tak otwarcie przyznajesz się do wypicia 1 piwka czy kieliszka wina w ciąży! Dziewczyno jak możesz wogóle sięgać po alkohol w ciąży! Jeszcze się dziwisz że dziecko tak zareagowało! Masakra...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
komaj10
Mam dwóch zdrowych synów i też pozwalałam sobie na małe piwko czy kieliszek wina......Nie mówię o codziennym piciu ale od Święta. Nie róbcie z tego sensacji......Palenie też szkodzi a nawet lekarze mówią że nie wolno nagle rzucić tylko stopniowo...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
onia
Ja bym nie pila wcale dlatego ze mi nie podchodzi.Dwa lyki wina wypilam i mialam dosyc.Nawet w najmniejszych ilosciach alkochol moze zaszkodzic.Pamietaj ze kazda ciaza jest inna.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
onia
Ja bym nie pila wcale dlatego ze mi nie podchodzi.Dwa lyki wina wypilam i mialam dosyc.Nawet w najmniejszych ilosciach alkochol moze zaszkodzic.Pamietaj ze kazda ciaza jest inna.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niunia22
Wszystko szkodzi taka prawda. Ale nie tknelabym alkoholu wiedzac ze jestem w ciazy, a z papiorosami jest tak ze jak ktos nie chce palic to zuci! Tak bylo ze mna zaraz gdy sie dowiedzialam o ciazy zucilam palenie i jest mi z tym bardzo dobrze. Widocznie kazda z nas ma inne podejscie do swojej ciazy...ale popieram zdanie kolezanek nie powinnas pic w ciazy nawet tego 1 piwka.
A ja uważam że trochę przesadzacie. Oczywiście nie powinno się pić ale lampka wina czy małe piwo od czasu do czasu nie zaszkodzą dziecku.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niunia22
Picie większej ilości alkoholu w czasie ciąży było, jest i będzie niewskazane. Trochę można się napić, tylko problem w tym, że nikomu nie udało się określić, co to znaczy "trochę".

Ze zrozumiałych względów trudno jest prowadzić takie badania. Wiemy, że alkohol bardzo łatwo przenika przez łożysko, a ponieważ wątroba płodu jest niedojrzała, gorzej radzi sobie z jego przetworzeniem. Dlatego alkohol osiąga dużo większe stężenie we krwi płodu niż we krwi matki.

Największe niebezpieczeństwo czyha na dziecko w pierwszych trzech miesiącach ciąży, wtedy formują się jego narządy (potem tylko rosną i dojrzewają). W tym okresie wszelkie szkodliwe czynniki zewnętrzne - chemiczne, bakteryjne, promieniotwórcze - mogą dziecku najbardziej zaszkodzić.