Blog: kornelka19

« Powrót do listy wpisów
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kornelka19
kornelka19

2015-04-28 12:15

|

Komentarze: 9

Dlaczego...



DLACZEGO....



Mineło zaledwie dwa miesiące,ale rana nadal jest....



Mieszkam od niedawna w Norwegii,niepodobało mi się tu od samego poczatku,no ale ze wzgledu na partnera,ktory ma tu prace postanowilismy ze sprobujemy  tu zycia wraz z coreczka...Po jakims czasie podjelismy decyzje ze czas na powiekszenie rodziny,no i udalo sie... Gdy zaszlam w cize to bylam w Norwegii,znajome mamy moiwly ze tak idz tu do lakarza ale po 12 tygodniu uznaja tu ciaze,ja bylam w 9 tygodniu jak poszlam bo zle sie czulam,wymioty i te sprawy...no i to nie ginekolog mnie badal tylko wizyta byla u lekarza rodzinnego..no uznal ze to ciaza z wielkim zdziwieniem na twarzy,zadnych badan,tylko krew pobrali potwierdzili ze ciaza no i tyle,na szczescie niedlugo jechalismy do Polski,wiec mysle zrobie sobie badanai w Polsce.



W grudniu w Polsce,poszlam do swojego ginekologa noi masa badan,okazalo sie ze jest oki,jeszcze zdazylam zrobic badania Papa i wyszlo oki. W styczniu gdy wrocilam do Norwegii w miare sie czulam,no ale koszmar sie zacząl w lutym,to byl 19,20 tydzien,pojawily sie pierwsze plamienia,bole brzucha,bole glowy,spanikowana pojechalam na szpital a tam co ...nic zero przejecia,to sa obiawy ciazy i tyle zawsze slyszlam,zbadali no i do domu no i tak kolejnych wizyt szpialnych bylo jeszcze kilka,za kazdym razem wracalam do domu,zbolem brzuchaikrwawienie,zadnych szczegolowych badan,jedynecomi kazali to uzywac Paracet(lek na wszystkoi na nic)pomijajac ze za kazdym razem czekalam bo jak to u nich maja czas na wszystko,co tam kobieta w ciazy z plamieniami czy krwawieniem(hm...a krwawienie wedlug nich u kobiety w ciazy to wymiana czterech podpasek w ciagu godziny),no i wracalam do domku za kazdym razem z placzem,bezsilnoscia i w ogole.



No i przyszedl straszny dzien ktory zaczal sie chlusnieciem wodplodowych, natychmiast na szpitalnoinawet to ichnie ruszlao,czekama az ktossiezainteresuje,noiwkoncu wzielimnie jakies badaniai tyle,okazalo sie ze sporo wod wyplynelo,dziecinka zyla...no i cokazali wrocic do domu i przyjsc w poniedzialek na kontrole.Weekend przelezalam w strasznej niepewnosci i strachu,poniedzilekranokontrola w szpitalu no i co,okazalo sie ze jest zle,wody wyplynelya oni co kazali sie zastanowic nad usunieciem cizy,dziecinka jeszcze zyla serduszko bilo,ale wod juz bylo malenko,parnera mojego ponioslo strasznie jak uslyszal co oni mowia,wsiedlismy w samochod na prom i do Polski bo juz puscily nerwy,ich podejcie,opieka...masakra...dwa tygodnie cierpialam



Jechalismy z nadzieja ze cos da sie zrobic bo u nas w Polsce uzupelniaja wody,z reszta juz cos robia jak sie zaczyna plamienie.Noale ja juz czulam ze dzidziaodchodzi,walczylabiedna jeszcze na promie,apozniej juz zeroruchu,ale siedzial spokojnie nie denerwowalam partnera,chcialamdojechacdoPolski zeby wkoncu ktossiemnazaja,zarazpodojechaniu szybkodolakarza noipotwierdzilmojeprzeczucia dzidzianie zyje,szybkona szpital,no i tam znowu kolejne straszne przezycia,musialm urodzic to dziecko, pozniej czyszczenie bo łozysko juz bylo w kawalkach...koszmar...mialam juz zapalenie,wiec leczenie dalsze szpitalne,pelno kroplowek,zastrzykow,mialam dosc,mialam straszny zal do sluzby w Norwegii ze nic nie robili w moim kierunku i to takie konsekwencje wyszly a najgorsze smierc mojej dzieciny,po wyjsciu ze szpitala daszy ciag koszmarow,pochowek naszego Aniołka.



Nie zycze nikomu takiej sytuacji, chcialabym zeby zaczeli tu inaczej traktowac kobiety w ciazy,nie jestesmy zabawkami.....



Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gossiak

straszne jest to co opisujesz...każdy myśli, że w Polsce mamy złą opiekę medyczną..jednak nie jest aż na takim złym poziomie..

musisz byc dzielna..mam nadzieję, że kolejna ciąża przebiegnie bez komplikacji.. sama straciłam dwie, ale w między czasie chociaż jedną udało się utrzymać..

powodzenia, trzymam kciuki!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancia415

masakra co za lekarze bardzo mi przykro:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziadioda000

strasznie wspolczuje ;( nikt nie powinien doznac takiego bolu!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Bardzo Co współczuję, nastepny, razem już od początku będziesz wiedziała co robić...Moja szwagierka jest w UK, czytając tu na portalu podobne do twojej historie powiedziałam jej żeby wróciła do Polski na czas ciąży, lepiej nie ryzykować bo tam jest podobnie...

Ja rodziłam w DE, tam opieka jest super, lekarze maja podobnie ostrożne podejście do tych w PL. Nie rozumiem podejścia tych lekarzy w Norwegii- traktują nienarodzone dzieci tak, jakby jeszcze nie były ludźmi...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Boże jedyny...

Jak można było do tego dopuścic? Co za ludzie? Oni tego nie chciali widziec, nie chciecli pomóc wcale?! Nie skłądali przyrzeczenia lekarskiego? Masakra...

Bardzo, ale to bardzo mocno Ci wpółczuję i życzę bardzo wielu sił i spokoju... czas nieco zagoi wasze rany... straszne to jest.. co wam tam po naszych słowach, żadna z nas tego do końca nie zrozumie... straszne...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kornelka19
Dziekuje ze jestescie kazda z nas przechodzi wszystko inaczej, fajnie ze ktos to przeczytal,pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
Jak lekarze moga byc tak bezduszni....jak moga sie tak nie przejmowac... nie rozumiem tego wogole...bardzo Ci wspolczuje... przytulam mocno
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kornelka19

hmmm co tu duuuzo gadac,poprostu stwierdzam po byciu tutaj ze maja selekcje naturalna,przezyje to oki nie to tez nic sie nie dzieje," ŻYCIE"