moja tesciowa jak do nas pryzjechala, to w nocy jej sie jakis diabel snil i tez sie przezegnala i zdrowaski odmawiala ale przez sen .

Często śnią mi się koszmary czasami nawet krzyczę we śnie a potem wydaję mi się że krzyczałam przez sen i zawsze pytam się Tomka czy nie krzyczałam przypadkiem.

Tez miałam takie koszmary...ja sie bałam wszystkiego jak sie przebudziłam w nocy.A czasem to nie mogłam sie obudzic zwyczajnie.To było okropne!Wystarczyło ze poszłam do koscioła i przeszło:)

Dziewczyny to może dlatego ,ze nie bylam dawno w kosciele ...no ale znowu nie az tak dawno...jakies 3 msce temu.Ale codziennie przed snem sie modlę i w ogole nie jestem jakas grzesznicą a tu jakies diabły ,demony cos straszne ,mam nadzieje ,ze dzisiaj beda sie snily jakies aniolki :D

mi pare lat temu się śniło chodź nie wiem czy to był sen że stała obok mego łóżka mała szkaradna dziewczynka i sie na mnie patrzyła takim ironicznym wzrokiem , ja chciałam krzyczeć ale nie mogłam wydobyć głosu ani się ruszyć, stała tak z 5 minut i obeszła łóżko i stanęła za mną i przeraźliwie zaczęła się śmiać wtedy ja na cały głos wrzeszczałam . Wszyscy w domu się zerwali , przysięgłabym że to było na jawie ale z czasem wydaje mi się że to jednak był sen. Najgorszy w moim życiu, nigdy nie zapomnę twrarzy tej dziewczynki. masakra

rok temu zmarł mój teściu(52lata).nasz synek miał wtedy 9 miesięcy.miał strasznego raka gardła i przeżuty na pień mózgu.ostatni tydzień przed śmiercią jeździliśmy codziennie z mężem ,to było okropne patrzec na niego, bo ważył 45kg,na gardle same gulaje itp,jak to człowiek w agonii...bardzo to przeżyłam.i po jego smierci dopiero się zaczęło,co szłam spac bałam się,wciąż miałam go przec oczami,jak udało mi się zasnąc to budziłam się z okropnym krzykiem,płaczem i trzęsłam się jak na 20 stopniowym mrozie!!!!to było okropne.zaczęłam się modlic za niego,pojechaliśmy na cmentarz i później uspokoiło się,ale tak mnie to przeraziło,że nie zasnęłam bez tabletek,bez wypicia melisy.

Matko przenajswietsza o tej dziewczynce nie musialas pisac ...grrr teraz to w ogole nie zasne..:( (a swoja droga wspolczuje Ci kochana ja bym chyba umarla po takim snie bo jestesm strasznie bojazliwa)

ja nawet myślałam żeby do księdza z tym iść, ale nie wiedzialam jak zareaguje, na szczęscie to się już nie powtórzyło .

miewam koszmary. najczęściej takie, w których umiera moja mama czy tato. sam fakt ich śmierci jest we śnie przerażający. i raz mi się śniło, ze Bączkowi odpadła głowa. po obudzeniu sie okazało, ze ledwo może oddychać, bo przydusiłam go piersią podczas karmienia. od tamtej pory nie karmiłam na śpiąco.
a potem mi się śniło, że chciałam Bączkowi podgrzać wodę do kąpania. wsadziłąm go do gara na kuchence i zasnęłam. jak się obudziłam, w garnku były tylko kości. myślałam, ze umrę z bólu w tym śnie.
muszę mieć nieźle nasrane w głowie że takie rzeczy mi się śnią :/

jak byłam dzieckiem, cyklicznie śnili mi się SS-mani, co dziwne, bo byłam tak mała, ze nawet nie mogłam znać historii wojennych. we snie było pełno trupów w śmietnikach.

często śni mi się poczucie zagrożenia i świadomość, ze muszę kogoś uratować.
nie potrzebuję sennika by wiedzieć, dlaczego mi się taki motyw śni.

a Ty mika - wierzysz w senniki?