Krysiu zycze powodzenia tobie:) Moze akurat zostaniesz i urodzisz swoje malenstwo:) Wiec czekamy na zdj dzieciatka:)) Buska:)

Ja też mam na dzisiaj termin porodu,ale jak narazie nic się nie zapowiada żeby Malutka chciała wyjść... A do szpitala mam się wstawić w poniedziałek,no chyba że prędzej zacznie się coś dziać;-)

Ciekawe która z nas będzie pierwsza? Życzę Powodzenia;-)

trzymam kciuki :)

No to Krysiu trzymamy za ciebie kciuki razem z Polą .....  :))) mam nadzięję,że lada chwila wrzucisz fotki swego maleństwa ..a ja w końcu zobaczę jak wygląda kawaler dla mojej  Poli (hiihiihihi).....

Slyszalam ze chlopcy sie rodza pare dni po terminie.Znam duzzzzzo takich przypadkow,ale to nie jest powiedziane:) Moze malutkiemu jest az za dobrze u mamusi w brzuszku?? Wiesz co sprobuj? Wez sobie kapiel i sie zrelaksuj.Jedz na ktg i glowa do gory.A moze za pare godzinek juz bedziesz trzymala swoje malenswtwo na razczach?/:) powodzenia!!:)

Cos teraz na blogach czesto sie pisze ze jest sie po terminie. hyba w tym roku dzieci nie chca wychodzic, hehe :) Trzymam kciuki :)

trzymam kciuki,ale to musi byc denerwujące że przyszedł termin a tu nic jej aż sama zaczynam się denerwowac...dasz radę pozdrawiam

no to wrocilam z ktg, moja macica nie chce jeszce rodzic narazie. maly wogole zasnol na badaniu... i go budzily polozne... jedna byla tak nie delikatna ze masakra!!

potem badanie u pani dr i nie che wiecej!! byla tak nie delikatna, tak bolalo... ehhh.... poszlam pozniej do wc i krew mi leci po badaniu. niewiem czy sie nie wybiore do mojego lekarza dzis...

nastepne ktg w poniedzialek, ide spac...

Jak ci krew leciala po badaniu to jeszcze gora pare dni i bedziesz rodzic ja tez tak mialam, zycze powodzenia

ehh... to może ta sadystyczna doktorka ma taki "naturalny" sposób na wywołanie porodu :/