Gratulacje, cieszymy sie razem z Tobą....twój gin od razu daje tabletki na podtrzymanie?????

Dała mi receptę z racji takiej, że pierwszą ciążę miałam zagroźoną do 5msc. Krwawiłam i gdyby się sytuacja powtórzyła to mam mieć je pod ręką.

Trzymam kciuki! Też przy drugiej ciąży na "dzień dobry " dostałam duphaston (pierwsza poronilam) i się udało, życzę Tobie tego samego.

gratulacje i powodzenia:)

Gratulację :) u mnie przy drugim nie było widać zarodka i słychać bicie serduszka w 6tc-dopiero w 7tc jak wylądowałam z krwawieniem w szpitalu i też dostałam duphaston i do tego luteine...

To bardzo ważne aby serduszką zaczęło bić. U znajomej co cobie popijała nie podjęło takiej pracy :-(

To bardzo smutne, że alkohol był dla niej wazniejszy niż własne dziecko!

Ja bym z taką od razu na http://www.odtruwamy.pl zajechała.

gratulacje i trzymamy kciuki za fasoleczkę ;) zdrówka !