Pewnie jestem okropną matką, ale... ja już nie chcęęęę ;/

Mam serdecznie dość ciąży, wszystko mnie boli, wyglądam okropnie, nieważne, że każdy mówi, że świetnie. Widzę się w lustrze i do jasnej cholery wiem lepiej- wory pod oczami, włosy żyją własnym życiem i nawet nie chce mi się z nimi walczyć, nie wspominam już o kilogramach, bo jest ich mnóstwo. Nawet twarz mam okrągłą ;(

Do tego wszystkiego jestem nie do wytrzymania, o wszystko się czepiam, nie wiem jak ludzie ze mną wytrzymują, współczuję z całego serca.

Tyle miesięcy minęło, a końca nie widać. Ludzie się mnie pytają czy boję się porodu. A skąd! Ani trochę, sama się sobie dziwię, ale nie mogę się go doczekać. Niech już wyjmą ze mnie moją córeczkę, żeby była tutaj z nami, bo mama już nie ma siły..