Blog: luthien

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
luthien

Najpierw uzupełniona lista słów Zuzy, staram się o niczym nie zapomnieć, żeby mieć coś w rodzaju pamiątki i móc porównać jak będzie starsza laugh

tata - tata

am - jeść

bum - chodzi o brum, czyli auto, pchać coś, jechać

bam - rzucić coś, uderzyć, spaść

a kuku - czyli a kuku :)

op, ap - hop, czyli wziąć na ręce, posadzić na czymś

kuka - kółko

ni (wypowiadane częściej ninini!) - nie

pi - pić

hauu - piesek

cii - czyli "kici-kici", kotek

aloo, ajoo - halo (do telefonu)

ta - tak

dan lub ma - daj

to, tam - wskazanie jakiegoś miejsca lub rzeczy, którą chce dostać lub zobaczyć

topty - biszkopty

mi - miś

dzija - dzidzia

mama - mama

pipa - świnka Peppa

no - nos

koko - oko

no, no, no - w ten sposób grozi palcem jak ktoś ją wystraszy

mi ma, ni ma - nie ma

papa - papa albo idę

boba - bozia

amy - amen

oć - chodź

baba - babcia

tan tan - tańczyć

luli luly - lulać misia do snu

kupa, kopka - trzeba zmienić pampersa...

(możliwe, że o czymś zapomniałam, edytuję najwyżej :p)

 

 

A co u nas... Wszyscy żeśmy się pochorowali. Zuzka jako pierwsza złapała katar, który ma do tej pory, na szczęście tylko katar i nic więcej, następnego dnia nas też dopadło gardło, katar, ból głowy itp. Jakieś parszywe przeziębienie, cieszę się tylko że obeszło się bez gorączki, więc siedzimy w domu i czekamy aż przejdzie..

Brzuszkowy maluszek w końcu pokazał na co go stać :) Dziś rano moja druga dziewczyna kopała chyba z całej swojej siły, aż tato coś tam poczuł. Zastanawiam się też czy Zuza coś z tego rozumie.. Często kładzie swoją głowę na moim brzuchu i daje buziaki i robi cacy dzidzi, nie wiem czy to tylko dlatego, że ja jej mówię że to dzidzia, czy serio coś tam podświadomie wyczuwa. Mimo wszystko słodkie to jest naprawdę i chyba wreszcie zaczynam się cieszyć smiley

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

Pamiętam jak moja tak nawijała hehe dobre to jest, pamiątka super, też mam większośc pozapisywaną ;) I tak nagle u nas zaczęło się to w pewnym momencie zmieniac, dokładnie od 23miesiąca życia zaczęła codziennie ładniej mówic, codziennie nowe słowo ;)

Cieszę się, że się cieszysz, zobaczysz po porodzie jaka będziesz mega dumna i szczęśliwa :) A jeszcze ciąży ile masz na oswojenie się, przygotowanie, chociaż zapewniam, że nie da się przygotowac, bo nie wiadomo, ani jakie dziecko się trafi, ani jak starsza zareaguje, ani jak zakończy się ciąża, ani jak Ty się będziesz czuc ogólnie i co poczujesz w tej najważniejszej chwili... :)

Na prawdę jest czym się cieszyc, to jest najwspanialszy cud ;) To największe szczęście móc przeżyc coś takiego, dac komuś życie, miłośc, poświęcic się, patrzec jak dorasta.. Jeszcze taki cud razy dwa, w podobnym wieku - będą się małe razem rozwijac i uczyc świata :)

Wiem, że bywa ciężko, bardzo ciężko, źle, że myśli bywają nie takie, a potem się ich żałuje, a przecież to już się stało i się realizuje, trzeba więc znaleźc pozytywy, jakby źle nie było ;)

I zdrowia życzymy :)