Jakiś wpis urodzinowy by się przydał. Tak się składa, że ja i moja córa ostatnio miałyśmy święto. Hania skończyła rok 22 czerwca, a ja skończyłam 22 lata kilka dni później, 27 czerwca.

    Hanuśka urodzona przed czasem, która spędziła w szpitalu pierwsze tygodnie życia, o którą tak bardzo się wszyscy martwiliśmy, podołała zadaniu i wyrosła na zdrową, mądrą i zdolną dziewczynkę. Skończyła roczek, przechodziła go na własnych nóżkach :) Prześcignęła siostrę w tym chodzeniu, zaczęła gdzieś po 10 miesiącu. Potrafi ułożyć wieżę z kilku klocków, takich zwykłych plastikowych ;p Lubi bawić się lalkami, wsadza je do wózka Zuzi i jeździ po całym domu. Namiętnie wspina się na łóżko siostry i na kanapę w salonie, co jest trochę kłopotliwe, bo nie potrafi jeszcze schodzić Je za dwóch, oby jej ten apetyt nie minął, nie mam żadnego problemu żeby ją nakarmić, bo zje wszystko co jej podam, aż miło patrzeć. Jedyne co potrafi powiedzieć to trochę zniekształcone "jeść" i "nie", ale więcej rozumie. Np. jak pytam "gdzie jest Zuzia?" to leci do jej pokoju i jej szuka. Pokazuje gdzie jest światełko, podnosi wysoko rączkę i wskazuje lampę, robi też akuku :) Nosi już rozmiar 86, niektóre ubrania Zuzi już na nią pasują, więc często nie kupuję im ubrań osobno, tylko dla Zuzy, bo wiem że na Hankę i tak za chwilę będą pasowały :P Ma 6 zębów, wszystkie jedynki i górne dwójki. potrafi postawić na swoim, nie daje sobie w kaszę dmuchać kiedy siostra zabierą jej zabawkę albo jej dokucza, broni się jak tylko może.

    A co u mnie? No cóż, zmęczona jak zawsze, czas leci jak szalony, zawsze coś jest do zrobienia :) Ale nie narzekam, nie jest źle. Co prawda skończyłam dopiero 22 lata, ale czuję się na więcej. Może kiedyś to się zmieni, może w końcu wezmę się za siebie, na razie większość czasu poświęcam córkom. I w sumie na razie dobrze mi jest tak jak jest :) Pozdrawiamy